Rz: Których przychodów w okresie od maja do grudnia 2014 r. dotyczyło zwolnienie ze składek na Fundusz Pracy – postawionych do dyspozycji (wypłaconych) w tym czasie czy należnych za ten okres?

Według informacji zamieszczonej w poradniku w wersji aktualnej na 18 grudnia 2014 r. zwolnienie miało obejmować przychody należne za okres, w którym przysługiwało prawo do ulgi. Oznacza to, że jeśli  pracownica wróciła do pracy po urlopie wychowawczym 19 listopada, to zwolnienie biegło od 1 grudnia i dotyczyło wyłącznie przychodów wypłaconych od 1 grudnia. Zatem gdyby w tym miesiącu otrzymała pensję za listopad, to według poprzedniej interpretacji nie należałoby od niej naliczać składki na FP, a według nowej – jak najbardziej trzeba byłoby ją opłacić.

Komplikowało to rozliczenia firm, które wypłacają wynagrodzenia w terminie do 10. dnia danego miesiąca za miesiąc poprzedni. Przy wypłacie zarobków do końca miesiąca za dany miesiąc nowa interpretacja nie miała tak dużego znaczenia (chyba że rodzic otrzymywał jakieś wcześniejsze należności lub za okresy dłuższe niż miesiąc, jak choćby premia kwartalna).

Redakcji nie udało się uzyskać odpowiedzi ZUS, czy i w jakim okresie należało stosować zmienione wyjaśnienia. Co doradzić płatnikom? Czy powinni uznać za wiążące stanowisko ZUS na podstawie samego poradnika i stosować przejściowo, do końca 2014 r., nowe wytyczne? Czy powinni teraz zrobić korekty, jeśli przeoczyli tę zmianę?

Płatnicy powinni stosować bieżąco obowiązujące zasady. Mogą zignorować zmianę w samym poradniku, ale mogą również wystąpić o wydanie  interpretacji i od niekorzystnej wnieść odwołanie do sądu.  Moim zdaniem początkowa wykładnia przepisów, do której ZUS wrócił, była prawidłowa. W przypadku ewentualnego sporu sądowego istnieje duża szansa, że nowa, którą organ rentowy kazał stosować przez pół roku, zostanie zanegowana.

Reklama
Reklama

Część płatników nawet nie wie, że zaszły jakieś zmiany. Trudno wymagać, aby każdy płatnik codziennie śledził treść ZUS-owskich poradników.

Moim zdaniem błąd popełniło Ministerstwo Pracy, które wydaje indywidualne interpretacje dotyczące składek na FP. Wobec rozbieżności między otrzymaną decyzją resortu a stanowiskiem ZUS część płatników zaczęła mieć wątpliwości, jak postępować. Zmiany wprowadzone do poradnika były zapewne tego efektem. Ministerstwo narzuciło więc ZUS wykładnię przepisów.

Pytanie, czy pierwotne wyjaśnienia ZUS  były uzgadniane ze zdaniem resortu i dlaczego po kilku latach obowiązywania przepisów ich wykładnia uległa zmianie. Adresatem tych pytań powinno być Ministerstwo Pracy.

Czy płatnicy stosujący wcześniejsze wytyczne ZUS, którzy nie zapłacili składki na FP od przychodów wypłaconych rodzicom w danym miesiącu za wcześniejszy okres, kiedy jeszcze nie mieli prawa do ulgi, muszą teraz skorygować rozliczenia i dopłacić składki z odsetkami?

Moim zdaniem nie. Czas pokaże, jak będą postępowali inspektorzy kontroli ZUS. Oczywiście płatnik składek w sytuacji, gdy podczas kontroli zostałby zobowiązany do opłacenia składek na FP z odsetkami za zwłokę i uregulowałby te należności, mógłby dochodzić odsetek od ZUS.

Czy płatnik może w jakiś sposób się bronić i uniknąć przykrych konsekwencji błędnych rozliczeń, które poczynił na skutek niewiedzy o zmienionej interpretacji ZUS? Szczególnie w sytuacji, gdy z niefortunnej interpretacji ZUS wycofał się po cichu – poprzedniej wersji poradnika nie ma już bowiem na stronie internetowej ZUS.

Płatnicy powinni powoływać się na wyjaśnienia ZUS zawarte w poradniku przed jego zmianą. Przez pięć lat obowiązywania tych przepisów nie było wątpliwości co do ich stosowania. Dobrze, że ZUS powrócił do starych, wypracowanych zasad rozliczeń.

Najwyraźniej zdanie zmienił teraz resort pracy. Wskazuje, że prawo do ulgi na FP dotyczy kwot stanowiących podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe wypłaconych pracownikowi przez pracodawcę w okresach zwolnienia.

To dobrze. Jeśli nadal ZUS utrzymywałby zasadę, że zwolnienie obejmuje wyłącznie przychody stanowiące podstawę wymiaru składek należnych za okres, za który przysługuje ulga, to oznaczałoby, że płatnicy powinni  dostosować swoje programy płacowe do zmienionych zasad. Oczywiście wiązałoby się to z kosztami i jest trudne. W praktyce wymagałoby ręcznego wprowadzania zmian. W raporcie ZUS RCA, gdzie wskazana jest podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, nie ma bowiem pola, gdzie podawany byłby okres, za który należy się dany  przychód. Przy starej interpretacji, do której na szczęście wrócił ZUS,  tych problemów nie było.