Zakład Ubezpieczeń Społecznych dwukrotnie odmówił bezrobotnej kobiecie umorzenia należności z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne, za okres od czerwca 2009 roku do stycznia 2010 roku, w łącznej kwocie powyżej tysiąca dwustu złotych oraz na ubezpieczenie zdrowotne, w łącznej kwocie prawie dwóch tysięcy ośmiuset złotych.
Zaległości w spłacie składek powstały w związku z zarejestrowaną działalnością gospodarczą. Odmawiając po raz pierwszy przyznania ulgi ZUS wskazał, że w stosunku do byłego przedsiębiorcy obecnie prowadzone jest postępowanie egzekucyjne, które nie zostało umorzone i którym nie stwierdzono całkowitej nieściągalności. Kobieta posiada stałe źródło utrzymania w postaci pobieranych zasiłków i świadczeń alimentacyjnych.
Organ stwierdził, że prowadzona przez nią działalność gospodarcza opierała się na preferencyjnych warunkach, a mimo to, nie dokonała z tego tytułu ani jednej wpłaty na poczet składek. Nie wykazała również żadnych okoliczności o istotnym znaczeniu jak: choroba jej, członka rodziny, zdarzenia losowe lub klęska żywiołowa. ZUS dodał, że wydawana przez niego decyzja ma charakter uznaniowy i nie przesądza o umorzeniu zaległych składek.
Kobieta, domagając się umorzenia zaległości wskazała, że nie ma realnych możliwości ich spłaty, ze względu na tragiczną sytuację majątkową i rodzinną. Ich spłata pozbawiłoby ją i jej rodzinę możliwości zaspokojenia niezbędnych potrzeb życiowych. Załączyła zaświadczenie o wykreśleniu z wpisu ewidencji działalności gospodarczej, oświadczenie o stanie rodzinnym, majątkowym oraz o sytuacji materialnej, z którego wynika, że nie pracuje zarobkowo, jest osobą bezrobotną. Utrzymuje się z zasiłku rodzinnego w wysokości pięciuset złotych, zasiłku okresowego w wysokości sześciuset złotych oraz pieniędzy z funduszu alimentacyjnego, przy czym ponosi stałe wydatki na media i leczenie męża oraz ma na utrzymaniu trójkę małoletnich córek. Ponadto spłaca alimenty zasądzone od jej męża na rzecz syna z poprzedniego związku małżeńskiego, w wysokości pięciuset złotych miesięcznie.
Kobieta dodała, że wraz z mężem, do tej pory nie dorobiła się żadnego majątku, poza zaległościami względem ZUS. Zarejestrowała działalność chcąc zapewnić sobie i rodzinie źródło utrzymania, jednak zagrożona ciąża jej to uniemożliwiała. Nie zdawała sobie sprawy, że pomimo niewykonywania działalności, spoczywał na niej obowiązek płacenia składek.
ZUS ponownie odmawiając przyznania ulgi stwierdził, że to, iż kobieta jest osobą bezrobotną nie oznacza, że w przyszłości nie podejmie zatrudnienia. Udokumentowane przez nią wydatki nie przekraczają miesięcznych wydatków ponoszonych przez ogół społeczności, zaś brak świadomości o obowiązku wyrejestrowania działalności nie usprawiedliwiał powstałych zaległości wobec powszechnej dostępności do tej wiedzy. Urząd na koniec pouczył bezrobotną, iż ryzyko związane z prowadzeniem działalności gospodarczej ponosi płatnik, który zawsze powinien poszukiwać możliwości rozwiązywania swoich problemów finansowych samemu.
Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie. WSA 26 sierpnia 2014 roku uchylił obie decyzje ZUS wskazując, że potrzeby życiowe rodziny bezrobotnej zaspokajane są poniżej poziomu minimum socjalnego. Dodał również, że ma wątpliwości czy środki, jakie otrzymuje rodzina są w ogóle wystarczające do zaspokojenia niezbędnych potrzeb życiowych.
WSA zarzucił decyzjom, że nie wynika z nich, z jakich składników majątkowych w chwili obecnej prowadzone jest postępowanie egzekucyjne. Organ nie wskazał również dlaczego uznał brak całkowitej nieściągalności. W opinii Sądu ograniczenie się jedynie do stwierdzenia braku postanowienia o całkowitej nieściągalności nie może prowadzić do wniosku, że nie zachodzi całkowita nieściągalność. ZUS powinien o takie stanowisko wystąpić.
WSA dodał, że ustalenia dotyczące umorzenia powinny odnosić się do okoliczności istniejących w czasie podejmowania decyzji, a nie zdarzeń z przeszłości lub przewidywań odnośnie przyszłości. Zatem ZUS nie może snuć domniemywań, że kobieta w każdej chwili może podjąć pracę, która umożliwi jej spłatę zaległości (I SA/Rz 549/14).
Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.