Pod pojęciem osoby prowadzącej działalność gospodarczą kryją się zarówno osoby wykonujące tę działalność na podstawie wpisu do ewidencji, w tym spółki cywilne, jak również wspólnicy spółek jawnej, partnerskiej, komandytowej oraz wspólnik jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Od 1 marca 2009 r. do grona tego dołączają także osoby prowadzące niepubliczną szkołę, placówkę lub ich zespół.

Taką definicję zawiera ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych. Jeśli biznes stanowi dla nich jedyne źródło utrzymania, podlegają wszyscy z tego tytułu takim samym ubezpieczeniom, czyli obowiązkowo emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu, zdrowotnemu oraz dobrowolnie chorobowemu. Ogólna zasada jest taka: składki na ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe) opłacają oni od kwoty zadeklarowanej, byle nie niższej od 60 proc. prognozowanej przeciętnej płacy 1915,80 zł lub nie niższej od 30 proc. minimalnej 382,80 zł. Problem w tym, że nie każdy z nich ma dostęp do przywileju uiszczania mniejszych należności na ubezpieczenia społeczne.

Składki zdrowotne ustalają oni natomiast od przynajmniej 75 proc. średniej pensji w sektorze przedsiębiorstw w trzecim kwartale 2008 r., włącznie z wypłatami z zysku, czyli od 2392,76 zł. Wynosi ona zatem obecnie 215,35 zł miesięcznie (9 proc. z 2392,76 zł). Wkrótce jednak zmienią się zasady jej ustalania i będzie ona równa przez cały rok. Znaczy to, że począwszy od składek należnych za marzec br. (czyli regulowanych w kwietniu) przedsiębiorcy zapłacą co miesiąc jednakową składkę zdrowotną w wysokości 224,24 zł. Jej podstawą wymiaru będzie 75 proc. średniej pensji w czwartym kwartale poprzedniego roku (a nie w trzecim), włącznie z wypłatami z zysku.

Wprowadzająca tę modyfikację nowela z 23 stycznia 2009 r. do ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych czeka na podpis prezydenta.