- ZUS wszczął 30 września 2016 r. sprawę, a 17 listopada 2016 r. wydał decyzję, że mam zadłużenie z działalności ze składek zdrowotnych za okres czerwiec – sierpień 2006 r. (ok. 1,5 tys. złotych z odsetkami). Uważam, że nastąpiło już przedawnienie (minęło ponad 10 lat). W uzasadnieniu podano, że wskutek wniosku ZUS z 20 września 2012 r. to NFZ ustalił decyzją, że podlegałem temu ubezpieczeniu m.in. od 20 maja 2003 r. do 30 sierpnia 2006 r. (decyzja uprawomocniła się 24 grudnia 2012 r., nie składałem odwołania). Zakład wskazał, że nie ma przedawnienia, bo bieg jego terminu został zawieszony na okres, gdy sprawa toczyła się w NFZ. Czy stanowisko ZUS jest słuszne? Czy w ogóle może wydać decyzję w sprawie składek zdrowotnych? – pyta czytelnik.

Stanowisko ZUS jest prawidłowe. Złożenie ewentualnego odwołania do właściwego sądu nie przyniesie pożądanego rezultatu.

Termin przedawnienia

Zgodnie z art. 93 ust. 2 ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (dalej: ustawa zdrowotna), należności z tytułu składek zdrowotnych przedawniają się na zasadach określonych w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa).

W tej ustawie – według stanu prawnego obowiązującego do 1 stycznia 2012 r. – w art. 24 ust. 4 określono, że należności z tytułu składek ulegają przedawnieniu po upływie 10 lat, licząc od dnia, w którym stały się wymagalne. Należy jednak zauważyć, że przepis ten uległ zmianie od 1 stycznia 2012 r. Od tej daty termin przedawnienia wynosi 5 lat. Przy czym – zgodnie z art. 27 ust. 1 i 2 ustawy nowelizującej z 16 września 2011 r. o redukcji niektórych obowiązków obywateli i przedsiębiorców (DzU nr 232, poz. 1378) – do przedawnienia należności z tytułu składek, którego bieg rozpoczął się przed 1 stycznia 2012 r., stosuje się przepisy w brzmieniu nadanym tą ustawą, z tym że bieg przedawnienia rozpoczyna się od 1 stycznia 2012 r. Gdyby zaś przedawnienie rozpoczęte przed tą datą miało nastąpić wcześniej przy stosowaniu dotychczasowych przepisów, przedawnienie następuje z upływem tego wcześniejszego terminu.

Okres w zawieszeniu

W ust. 5e art. 24 ustawy systemowej określono, że bieg terminu przedawnienia zawiesza się, jeżeli wydanie decyzji jest uzależnione od rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ lub sąd. Zawieszenie trwa do dnia, w którym decyzja innego organu stała się ostateczna lub orzeczenie sądu uprawomocniło się, nie dłużej jednak niż przez 2 lata.

Reklama
Reklama

Takie właśnie zagadnienie wstępne zostało rozstrzygnięte decyzją NFZ (do czego ma ustawową kompetencję), która stała się ostateczna 24 grudnia 2012 r. (przedsiębiorca jej nie kwestionował). Zatem ustalenia z decyzji NFZ wiążą ZUS w kwestii podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu, co skutkowało wydaniem decyzji stwierdzającej zadłużenie m.in. w oparciu o art. 83 ust. 1 ustawy systemowej.

W podanym stanie faktycznym punktem odniesienia nie jest 5-letni, lecz 10-letni okres przedawnienia, co wynika z brzmienia art. 24 ust. 4 ustawy systemowej obowiązującego do 1 stycznia 2012 r. Z dalszej analizy stanu faktycznego wynika, że składki z 2006 r. kolejno: za czerwiec, lipiec i sierpień mogłyby ulec przedawnienia (w odpowiednich miesiącach 2016 r. – jako wymagalne: lipiec, sierpień, wrzesień), gdyby nie doszło do zawieszenia biegu terminu przedawnienia.

W kompetencji Zakładu

W kwestii właściwości rzeczowej ZUS co do wydawania decyzji w przedmiocie zadłużenia z tytułu składek na ubezpieczenie zdrowotne wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 10 czerwca 2014 r. (II UK 464/13). Uznał wówczas, że: w art. 109 ust. 2 ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (...) wyłączono ze spraw dotyczących objęcia ubezpieczeniem zdrowotnym i ustalenia prawa do świadczeń sprawy z zakresu wymierzania i pobierania składek na ubezpieczenie zdrowotne, które nadal należą do właściwości organów ubezpieczeń społecznych. W związku z tym ZUS jest właściwy w zakresie ubezpieczenia zdrowotnego do kontroli i poboru składek, a jego decyzje podlegają zaskarżeniu do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych.

Powyższe okoliczności prowadzą do wniosku, że czytelnik nadal ma dług. 10-letni termin przedawnienia nieopłaconych składek uległ bowiem zawieszeniu na trzy miesiące (20 września 2012 r. – 24 grudnia 2012 r.). Składki za czerwiec, lipiec i sierpień 2006 r. mogłyby ulec przedawnieniu dopiero w odpowiednim dniu października, listopada oraz grudnia 2006 r. Zatem w czasie prowadzonego przez ZUS postępowania, zakończonego wydaniem decyzji z 17 listopada 2016 r., wciąż nie były przedawnione.

Podobne stanowisko w zbliżonym stanie faktyczno–prawnym zajął Sąd Okręgowy w Siedlcach w wyroku z 6 lipca 2016 r. (IV U 123/16).

podstawa prawna: art. 93 ust. 2, art. 109 ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (tekst jedn. DzU z 2016 r. poz. 1793 ze zm.)

podstawa prawna: art. 24 ust. 2, ust. 5e ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2016 r., poz. 963 ze zm.)