Nadzwyczajna sejmowa komisja rozpoczęła w piątek po południu prace nad przepisami o dodatkowym wsparciu dla powodzian. Rządowy projekt ma być nowelą ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi. – Chcemy, aby w najbliższy wtorek Sejm uchwalił te przepisy – zadeklarował przewodniczący komisji Mirosław Suchoń (Polska 2050).

Będzie wsparcie dla firm. Czy dla NGO też?

Posłowie zaakceptowali propozycję wprowadzenia świadczenia interwencyjnego dla przedsiębiorców, którzy mimo szkód spowodowanych przez wielką wodę chcą dalej prowadzić działalność. Mają oni otrzymać po kilkanaście tysięcy zł na każdego ubezpieczonego pracownika albo zleceniobiorcy. Samozatrudnieni mieliby otrzymać określony procent średniego miesięcznego przychodu za ubiegły rok. Szczegółową wysokość świadczeń ma określić rządowe rozporządzenie.

Posłowie, zarówno rządzącej koalicji jak też opozycji, opowiedzieli się za rozszerzeniem tego świadczenia także na inne podmioty. Żaneta Cwalina-Śliwowska (Polska 2050) zaproponowała, by przyznawać je także organizacjom pozarządowym (NGO) i to zarówno tym, które prowadzą działalność gospodarczą, jak też nieprowadzącym biznesu. Wsparł ją Paweł Kukiz. – Byłem na terenach powodziowych od samego początku i NGO wykonały tam wielka pracę. Pomoc im się należy – mówił pochodzący z Opolszczyzny poseł.

To, czy NGO otrzymają takie wsparcie ma zależeć od analizy, którą rząd ma przedstawić do wtorku. – Być może będzie to ta albo inna forma wsparcia – zadeklarował Czesław Mroczek, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

Z kolei Katarzyna Czochara (PiS) wskazała, ze wielu przedsiębiorców z terenów powodziowych ponosi dziś straty, choć ich majątek bezpośrednio nie ucierpiał. – Są na przykład hotele, które ocalały, ale nie mogą funkcjonować, bo na danym terenie nie działają instalacje wodociągowe czy gazowe – wyjaśniała. Jej klub ma złożyć stosowną poprawkę do ustawy w drugim czytaniu we wtorek.

Dzieci na zieloną szkołę z tysiącem złotych

Komisja zdążyła w piątek przyjąć jeszcze wiele innych propozycji z rządowego projektu. Zaakceptowano propozycję dodatkowego świadczenia dla dzieci z terenów powodziowych w wysokości tysiąca zł. Przyjęto też propozycję autorstwa Związku Miast Polskich, zmierzającą do usprawnienia organizacji tzw. zielonych szkół. Chodzi w niej m.in. o to, by gmina mogła finansować takie zajęcia dla dzieci z innej gminy.

Na terenach powodziowych mają zostać też poluzowane rygory handlu w niedzielę. Zostanie dopuszczona praca polegająca na rozładunku towarów czy ich układaniu na półkach w sklepie, choć nie zostanie dopuszczony handel jako taki.

Uznanie posłów zyskała tez propozycja dodatkowych 20 dni urlopu dla pracownika, który zajmuje się w tym czasie usuwaniem skutków powodzi u siebie w domu oraz u jego bliskich. Pracownik ma za ten czas dostawać pełne wynagrodzenie, natomiast pracodawca będzie mógł uzyskać zwrot kosztów tego wynagrodzenia i składek na ubezpieczenie społeczne do wysokości przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Rekompensaty te mają pochodzić z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Wprawdzie poseł Janusz Cieszyński (PiS) domagał się, by podnieść to świadczenie do 1,5 przeciętnego wynagrodzenia, ale nie zyskało to uznania komisji.

Posłowie dyskutowali też o ewentualnym rozszerzeniu możliwości odraczania składek na ubezpieczenie społeczne od przedsiębiorców poszkodowanych w powodzi. Jednak, jak zauważył wiceminister pracy Sebastian Gajewski, istniejące już przepisy ustawy powodziowej oraz ogólne przepisy o tych składkach są w zupełności wystarczające i już zadziałały. – Klęska żywiołowa już dziś jest przesłanką odroczenia czy umorzenia składek. Dotychczas w oddziałach ZUS ponad pięciuset płatników tych składek złożyło wnioski o te ulgi i umorzenia – poinformował Gajewski.

Komisja ma kontynuować prace w sobotę i w poniedziałek. Obok projektu rządowego zajmuje się też projektem posłów PiS, którzy proponują m.in. pełne sfinansowanie przez państwo kosztów odbudowy budynków zniszczonych przez powódź.