1. Dokładnie sporządź regulamin

Musi go mieć każdy e-sklep, o czym wielu przedsiębiorców zapomina. Konsekwencje mogą być kosztowne – pozew od organizacji, dla których to główny sposób na zdobywanie środków na funkcjonowanie. Dodatkowo trzeba uwzględniać kolejne klauzule w miarę pojawiania się w rejestrze.

2. Prawo zmienia się dosyć często

Najpóźniej do czerwca 2014 r. wejdzie w życie nowa dyrektywa konsumencka. Nałoży ona na przedsiębiorców prowadzących e-handel dodatkowe obowiązki dotyczące np. wydłużenia czasu na zwrot towaru przez klienta, procedur rozwiązywania sporów.

3. W sieci konkurencja coraz ostrzejsza

W Internecie rywali jest nie mniej, niż w handlu tradycyjnym i kolejne firmy podejmują decyzje o uruchomieniu e-sklepu. Na wejście do Polski szykuje się również amerykański Amazon, co spowoduje jeszcze większą presję na obniżanie cen. Przed startem warto sprawdzić, ile sklepów sprzedaje podobny asortyment oraz na jakich warunkach. Może nasza oferta wcale nie będzie wtedy wyglądała już tak atrakcyjnie?

4. Niezadowolony klient popsuje opinię

W Internecie zmiana miejsca robienia zakupów zajmuje z górą kilka sekund, dlatego klienci bezwzględnie reagują na wszelkie niedociągnięcia i szukają innego sprzedawcy. Dużo trudniej jest też w sieci reklamować swoją ofertę jako bezwzględnie najtańszą na rynku, ponieważ znacznie łatwiej niż w tradycyjnym sklepie jest udowodnić, iż nie do końca jest to prawda. Kolejnym aspektem są negatywne komentarze, które wielu klientów – zwłaszcza przed pierwszą transakcją w nowym sklepie – czyta bardzo chętnie i uważnie.

5. Cena nie zawsze czyni cuda

Cięcie marż nie zawsze jest dobrym sposobem na przebicie się do klienta. Oczywiście jest grupa łowców okazji, dla których to jedyny parametr wyboru miejsca do kupowania. Jednak dla większości kupujących ważniejsze są wysokie standardy jakości obsługi.

6. Rywale również za granicą

Szybko przybywa zwolenników internetowego kupowania w zagranicznych sklepach. W badaniach zwracają uwagę na lepsze ceny, ale głównie na dużo większą możliwość wyboru. W ramach znoszenia choćby przez Komisję Europejską obecnie wciąż funkcjonujących utrudnień w transakcjach transgranicznych będzie to kolejny rywal, z którym trzeba będzie się zmierzyć.

7. Klient mocno świadomy

W Internecie dużo łatwiej można stosować ukryte opłaty dodatkowe, doliczane np. za wybór określonego sposoby dostawy towaru czy płatności. Ma to krótkie nogi, informacje o nieuczciwym traktowaniu bardzo szybko potrafią zniszczyć sklepowi wizerunek, np. dzięki błyskawicznemu obiegowi informacji przez serwisy społecznościowe.

8. Lepsza specjalizacja

Małe sklepy mają znacznie większe szanse na przetrwanie w rynkowej niszy, niż z szeroką ofertą wielu kategorii. Rynkowi potentaci są pod tym względem nieosiągalni.