Z moich doświadczeń wynika, że z każdym rokiem trudniej uzyskać interpretacje. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w wielu przypadkach nadużywa prawa do odmowy jej wydania. Świadczą o tym liczne wyroki, w których sądy uchylają postanowienia pozostawiające wnioski bez rozpatrzenia. Warto przy tym pamiętać, że zdecydowana większość takich postanowień nie jest zaskarżana do sądu. Nie dlatego, że sprawy nie da się wygrać. Powodem jest to, że na rozstrzygnięcie w obu instancjach podatnik musiałby czekać około czterech lat. Czyli jeśli dziś podatnik otrzyma odmowę wydania interpretacji i zaskarży ją do sądu, to prawdopodobnie w 2026 r. uzyska prawomocne potwierdzenie, że interpretacja jednak powinna zostać wydana. To oczywiście nie wyklucza kolejnego sporu sądowego o jej treść. W ten sposób sprawa może przeciągnąć się do około 2030 r. Jest oczywiste, że po takim czasie odpowiedź raczej nie będzie aktualna. Nikt nie będzie przecież czekał z transakcją tyle lat. Poza tym jest niemal pewne, że w międzyczasie zmienią się przepisy (i to kilkukrotnie).
Czytaj więcej:
W tym konkretnie przypadku jedną z przyczyn odmowy wydania interpretacji podatkowej jest brak wskazania w opisie stanu faktycznego symbolu PKWiU. Dzieje się tak, mimo że w wyroku z 22 stycznia 2021 r. (I FSK 853/19) NSA wskazał, że jego podanie przez podatnika nie należy do stanu faktycznego czy zdarzenia przyszłego, ponieważ klasyfikacja statystyczna jest przedmiotem oceny prawnej dokonywanej przez dyrektora KIS.
Autor jest doradcą podatkowym w kancelarii KNDP
— oprac. Mateusz Rzemek