Taki wniosek płynie z orzeczeń sądowych w sprawie radnego, w którego sklepie z materiałami papierniczymi, biurowymi i zabawkami zaopatrywała się gmina oraz podległe jej jednostki. W tej sytuacji wojewoda lubelski dopatrzył się naruszenia przepisu antykorupcyjnego, tj. 24f ustawy o samorządzie gminnym.

Podkreślił, że z chwilą zakupu rzeczy przez jednostkę organizacyjną gminy roszczenie o zapłatę obciąża majątek gminy. Zatem finansowa realizacja faktur VAT, wystawionych w związku z zawartymi umowami kupna-sprzedaży obciążało majątek gminy B., zaś sprzedawca wymieniony w poszczególnych fakturach towarów, będący jednocześnie radnym, otrzymał z tego tytułu korzyść materialną.

Wojewoda zwrócił też uwagę, że w obecnej kadencji radny był członkiem trzech komisji: Komisji edukacji, kultury, sportu, zdrowia i spraw społecznych; Komisji rozwoju gospodarczego i finansów; Komisji mienia komunalnego, rolnictwa i środowiska.

Mienie gminy

Sprawując mandat radnego i zasiadając w komisjach rady miejskiej reprezentował interes wspólnoty, a prowadząc działalność gospodarczą, polegającą m.in. na sprzedaży artykułów gminie i jej jednostkom organizacyjnym, otrzymywał środki pieniężne stanowiące mienie gminy B., co prowadziło do konfliktu interesów.

Racja wojewody

Radny wniósł skargę na zarządzenie o wygaszeniu mandatu najpierw do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie, a następnie do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Oba sądy przyznały rację wojewodzie.

WSA uznał, że niektóre z wystawionych faktur potwierdzają preferencyjne traktowanie jednostek organizacyjnych gminy. Jak wyjaśniono, chodzi o udzielenie rabatu, odroczenie terminu płatności, czy też zakup na podstawie zamówienia.

– Oznacza to, że pewne elementy umowy sprzedaży zawieranych z jednostkami organizacyjnymi gminy miały charakter indywidualnych uzgodnień, gdyż odbiegały od typowych elementów umów sprzedaży zawieranych przez nabywcę towarów w sklepie – wskazał WSA.

W ocenie WSA, podejmując się sprawowania mandatu radnego i działania na rzecz lokalnej wspólnoty, radny powinien mieć świadomość, że wiąże się to z ograniczeniami w prowadzeniu działalności gospodarczej w granicach zakreślonych art. 24f u.s.g.

– Na radnym spoczywa obowiązek takiego ułożenia spraw dotyczących prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, aby nie dochodziło do kolizji z unormowaniem art. 24f u.s.g. – podkreślono.

Co na to sąd

Na podobnym stanowisku stanął Naczelny Sąd Administracyjny. Stwierdził, iż wbrew argumentacji strony skarżącej kasacyjnie wystawienie faktury stanowi potwierdzenie zawarcia umowy sprzedaży i nie można uznać za zasadny pogląd, jakoby faktura mogła być wystawiona bez zawierania umowy. Co najwyżej taka umowa mogła być zawarta ustnie.

– W konsekwencji działalność gospodarczą radnego, polegającą na sprzedaży detalicznej w sklepie m.in. artykułów papierniczych i zabawek na rzecz gminy B. i jej jednostek organizacyjnych bez zachowania pisemnej formy umowy, należy uznać za prowadzoną z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy – wyjaśniono w uzasadnieniu. Jak przy tym zaznaczono, w tej sytuacji nie chodzi o „każdą sprzedaż”, ale o sprzedaż potwierdzoną fakturami, również z odroczonym terminem płatności i udzielanym rabatem.

– Trudno w tym przypadku uznać, że skarżący nie miał świadomości, kto dokonuje zakupu w jego sklepie – zauważył NSA.

Orzeczenie jest prawomocne.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 9 kwietnia 2024 roku.

Sygnatura akt: III OSK 1283/23