Pędząca inflacja coraz częściej daje się we znaki w codziennym życiu. Rosnące ceny towarów, odczuwalne już przez konsumentów przy zwykłych zakupach, mogą okazać się kluczowe w skutkach dla przedsiębiorców w toku ich działalności. Spadek siły nabywczej pieniądza może w takim wypadku oznaczać, że realizacja zobowiązań umownych przy określonych wcześniej wynagrodzeniach przestaje być opłacalna. Taka sytuacja rodzi zatem konieczność zabezpieczenia się przed negatywnymi skutkami inflacji. W tym zakresie warto skorzystać z przewidzianych przez prawo możliwości waloryzacji wysokości umówionego świadczenia pieniężnego. Prawo traktuje inflację nie tylko jako prosty proces wzrostu przeciętnego poziomu cen w gospodarce. Zgodnie z ugruntowaną linią orzeczniczą Sądu Najwyższego zmianę siły nabywczej pieniądza (inflację/deflację) należy określać szeroko, biorąc pod uwagę „sytuację na rynku określonych dóbr materialnych, które zawsze przedstawiają określoną wartość realną" oraz „wyobrażenie stron o sile nabywczej sumy będącej przedmiotem zobowiązania, które to w razie zachwiania się relacji pomiędzy rzeczywistą i wartością pieniądza a jego wartością nominalną musi stanowić punkt wyjścia dla rozważań nad przywróceniem równowagi pomiędzy ilością wchodzących w rachubę nominałów pieniężnych a tym, co w danym momencie rzeczywiście można za nie nabyć" (wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z 17 czerwca 2015 r., I CSK 586/14).