Jeden z moich klientów otrzymał niedawno od jednego ze swoich klientów wniosek o kopię swoich danych osobowych. Kopia została sporządzona – składała się z zestawu kilkudziesięciu faktur, klient uznał, że najprościej mu będzie te faktury po prostu zeskanować i wysłać – i przesłana klientowi. I jakież było zdziwienie mojego klienta, gdy niedługo po tym dotarła do niego informacja z Urzędu Ochrony Danych Osobowych, że oto została na niego złożona skarga przez tego samego klienta, który otrzymał kopię swoich danych osobowych. Skarga, dodajmy, związana ze zbyt długim przechowywaniem danych osobowych – bo oto okazało się, że klient miał w swych zasobach faktury od początku swojej działalności (bagatela, ponad 20 lat) i kopie tych faktur bezrefleksyjnie udostępnił klientowi.