- Spółka prowadzi od kilku lat sieć niepublicznych przedszkoli, uzyskując corocznie dotacje. Kilka dni temu burmistrz poinformował ją, że stawka dotacji (na ucznia) pozostaje na poziomie z 2023 roku. Burmistrz tłumaczy to trudną sytuacją budżetową, brakiem środków, podwyżkami kosztów energii, wynagrodzeń, a dodatkowo uchwałą w sprawie dotacji, w której nie zapisano, że co roku dotacje mają być „aktualizowane”. Czy jest to legalne? Czy przedsiębiorca może gdzieś interweniować w tej sprawie?

Punktem wyjścia w przedstawionej sprawie będą przepisy ustawy o finansowaniu zadań oświatowych. W art. 17 ust. 3 tej ustawy postanowiono m.in., że niepubliczne przedszkole niebędące przedszkolem specjalnym niespełniające warunków określonych w ust. 1 tego artykułu, otrzymuje na każdego ucznia dotację z budżetu gminy w wysokości równej 75 proc. podstawowej kwoty dotacji dla przedszkoli, z tym że na ucznia niepełnosprawnego w wysokości nie niższej niż kwota przewidziana na takiego ucznia niepełnosprawnego przedszkola w części oświatowej subwencji ogólnej dla gminy. Dodatkowo art. 38 ust. 1 ww. ustawy daje podstawy prawne gminie, do wprowadzania uchwał dotacyjnych. Z jego treści m.in. wynika, że organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego, w drodze uchwały, ustala tryb udzielania i rozliczania dotacji, w tym ww. dotacji dla przedszkoli oraz tryb przeprowadzania kontroli prawidłowości ich pobrania i wykorzystania. To gmina (miasto) ustala więc zasady przyznawania dotacji dla niepublicznych placówek. Nie może jednak ustalać tych zasad w sposób dowolny, bowiem musi respektować również przepisy ustawowe, a nie kierować się przesłankami pozaprawnymi, np. kwestiami oszczędnościowymi. Co więcej, wspomniane wyżej sformułowanie – podstawowa kwota dotacji – zostało przez ustawodawcę określone w art. 12 ust. 1 ustawy jako kwota wydatków bieżących zaplanowanych na rok budżetowy na prowadzenie przez gminę przedszkoli, z wyłączeniem przedszkoli specjalnych i przedszkoli, w których zaplanowane wydatki bieżące finansowane z udziałem środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej przekraczają 50 proc. ich zaplanowanych wydatków bieżących, pomniejszonych o wskazane tamże parametry. Zatem, wspomniany przepis odwołuje się do wydatków które ponosi samorząd (gmina, miasto) ale zaplanowanych na rok budżetowy, a więc nie chodzi o wydatki z roku poprzedniego, które z reguły będą niższe, na co wpływa szereg elementów składowych np. koszty pracownicze, funkcjonowania placówek itp. W dużym stopniu ogólności można więc stwierdzić, że gmina (miasto) nie ma wyboru, musi bowiem przekazać środki dla przedszkoli prywatnych (w wysokości jak dla „własnych” – publicznych), a argumentacja przytoczona w zapytaniu nie ma prawnego znaczenia.

W tych okolicznościach spółka powinna odpowiednio zareagować. I tak, wymaga przypomnienia, że kwestia zaniżonej dotacji (o takiej sytuacji można mówić w podanym stanie faktycznym) może być rozpatrywana w kontekście postępowania sądowo – administracyjnego inicjowanego przez spółkę. Co jednak oczywiste, tego typu sprawy są długotrwałe, a częstokroć placówka potrzebuje środków pieniężnych na bieżąco, na normalne funkcjonowanie. W tych okolicznościach warto rozważyć inne alternatywne rozwiązania.

Po pierwsze, istnieje możliwość wniesienia „zwykłej” skargi w trybie przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego (k.p.a.) na działanie burmistrza miasta. Chodzi w tym zakresie o przepis art. 229 pkt 3 k.p.a., gdzie postanowiono, że jeżeli przepisy szczególne nie określają innych organów właściwych do rozpatrywania skarg, jest organem właściwym do rozpatrzenia skargi dotyczącej zadań lub działalności wójta (burmistrza lub prezydenta miasta) i kierowników gminnych jednostek organizacyjnych, z wyjątkiem spraw określonych w pkt 2 – rada gminy.

Po drugie, innym (skuteczniejszym) rozwiązaniem może być skierowanie skargi (czy pisma z prośbą o pilną interwencję) do regionalnej izby obrachunkowej (RIO), która sprawuje nadzór nad gminami w kontekście przyznawania dotacji dla niepublicznych placówek oświatowych. Dobrym przykładem na interwencję RIO może być ustalenie nieprawidłowego działania gminy – w wystąpieniu pokontrolnym z 28 listopada 2023 r. (znak: RIO.II.600.31.2023); źródło: http://lublin.rio.gov.pl/?a=1819. RIO zarzuciła tam gminie, że wypłacała dotację od stycznia do marca, lecz w wysokości podstawowej kwoty dotacji z roku poprzedniego, a powinna według danych z roku bieżącego. RIO zobligowała gminę aby legalnie naliczać dotacje, co w praktyce obowiązuje gminę do korekty dotacji, które były zaniżone.

Zaletą obu ww. trybów jest relatywnie szybkie rozpoznanie skarg (pism), co może wiązać się z perspektywą do kilku tygodni oczekiwania, w przeciwieństwie do trybu sądowego, który może wiązać się z oczekiwaniem na rozwiązanie sprawy wiele miesięcy, a być może i lat, gdy sprawa trafi do sądu wyższej instancji.

Wniosek

Działanie burmistrza nie jest legalne. Spółce przysługuje możliwość domagania się sądownie dotacji na właściwym poziomie. Z uwagi jednak na długotrwałość postępowania sądowego, dużo lepszym rozwiązaniem jest skierowanie skargi do rady miejskiej albo do organu zewnętrznego (regionalnej izby obrachunkowej), który z pewnością odniesie się merytorycznie do wadliwego postępowania burmistrza.

— Marcin Nagórek radca prawny

Podstawa prawna:

Ustawa z 27 października 2017 r. o finansowaniu zadań oświatowych (tekst jedn. DzU z 2023 r., poz. 1400 ze zm).