Aktualizacja: 16.02.2025 15:02 Publikacja: 30.11.2022 08:34
Foto: Adobe Stock
Zamrożenie cen prądu to korzystne rozwiązanie dla wielu przedsiębiorców. Należy jednak pamiętać, że tarcza nie jest ograniczona w czasie. Oznacza to, że po jej zakończeniu przedsiębiorcy ponownie będą narażeni na wysokie koszty.
Federacja Przedsiębiorców Polskich szacuje, że firmy działające nad Wisłą zapłacą w przyszłym roku za energię elektryczną i gaz ziemny w sumie o przeszło 190 mld więcej, niż w roku 2021. Jest to trend widoczny od kilku tygodni, jeszcze przed rozpoczęciem sezonu grzewczego.
Zostało tylko jedno posiedzenie Sejmu na przyjęcie ustawy, która wydłuża termin na złożenie informacji o skorzystaniu z pomocy de minimis i uniknięcie wysokich rachunków za prąd dla firm.
Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że dyrektywa w sprawie zwalczania zatorów płatniczych zakazuje, by termin płatności dłuższy niż 60 dni został ukształtowany jednostronnie przez dłużnika. Chyba że można wykazać, że strony umowy wyraziły zgodną wolę związania się takim warunkiem.
Co robić, jeżeli przedsiębiorca dostał nieoczekiwanie wezwanie do zwrotu subwencji z tarczy antykryzysowej? – Nie jesteśmy bezbronni, szanse na wygraną z PFR-em są duże – twierdzi adwokat Krzysztof Kuczyński i tłumaczy, jak się bronić w takich sytuacjach.
W poniedziałek okaże się, czy plan gospodarczy, który rząd ma realizować w najbliższych latach, odpowiada oczekiwaniom przedsiębiorców wobec władz. A tych jest długa lista.
Niezłożenie na czas informacji o skorzystaniu z pomocy de minimis będzie skutkować koniecznością oddania pieniędzy zaoszczędzonych na zamrożonej cenie prądu (wraz z odsetkami). Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiada wydłużenie tego terminu z końca lutego do połowy roku.
Zostało tylko jedno posiedzenie Sejmu na przyjęcie ustawy, która wydłuża termin na złożenie informacji o skorzystaniu z pomocy de minimis i uniknięcie wysokich rachunków za prąd dla firm.
Przedsiębiorcy z sektora MŚP, którzy w drugiej połowie 2024 roku korzystali z zamrożonej ceny prądu, muszą teraz złożyć odpowiednie oświadczenie. Jeżeli nie dopełnią obowiązku, powinni liczyć się z poważnymi konsekwencjami finansowymi. Termin na dopełnienie formalności mija 28 lutego, ale przedstawiciele ministerstwa klimatu i środowiska zapewniają, że resort chce jego przedłużenia.
Niezłożenie na czas informacji o skorzystaniu z pomocy de minimis będzie skutkować koniecznością oddania pieniędzy zaoszczędzonych na zamrożonej cenie prądu (wraz z odsetkami). Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiada wydłużenie tego terminu z końca lutego do połowy roku.
Nowelizacja prawa energetycznego ma wzmocnić pozycję odbiorców energii i uprościć proces przyłączania do sieci. Pojawią się m.in. obowiązkowe umowy na czas określony ze stałą ceną.
Można odnieść wrażenie, że z zaangażowaniem w kampanię wyborczą prezesa NBP jest jak z kotem Schroedingera. Jest i jednocześnie go nie ma.
Obniżki cen powinny zostać wymuszone przez rynek. Trzeba doprowadzić do tego, żeby wzrosła konkurencyjność wytwarzania, a nie dalej ingerować w poziom cen – mówi Andrzej Modzelewski, prezes E.ON Polska.
Wysokość stawek za energię na 2025 r. jest już znana. Ceny energii dla gospodarstw domowych nie ulegną zmianie przynajmniej do września. W przypadku samorządów maksymalna cena zostanie utrzymana do końca I kwartału. Biznes na preferencje już nie może liczyć.
Firmy korzystające z cen maksymalnych energii elektrycznej zobowiązane są do złożenia oświadczenia o pomocy publicznej do 28 lutego 2025 roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas