Zakłócenie procesu produkcyjnego czy utrata dostępu do cennych danych to dla przedsiębiorstwa bardzo duży problem. Żeby zminimalizować to ryzyko pracownicy muszą mocno dbać o swoją pocztę. Czujność trzeba wzmóc szczególnie wtedy, gdy chcemy kliknąć w link lub otworzyć załącznik. Eksperci Cisco radzą, żeby najpierw wykonać sześć kroków.
Po pierwsze trzeba sprawdzić czy adres e-mail odpowiada nazwie (imieniu i nazwisku ) nadawcy. Po drugie podejrzane jest jeśli wiadomość zawiera literówki lub logo firmy jest rozmazane. Czerwona lampka powinna nam się również zapalić jeśli nadawca prosi o podanie danych logowania do kont bankowych lub innych danych wrażliwych. Jeśli wiadomość jest oznaczona jako wysoki priorytet to trzeba zweryfikować z czego to wynika. Warto przyjrzeć się również linkowi i załącznikowi – czy ten pierwszy nie wygląda podejrzanie oraz czy załącznik nie jest w nieznanym formacie.