Najwięcej, bo 36 proc. badanych małych i średnich firm (MŚP), jako główny cel stawia sobie pozyskanie nowych kontrahentów oraz nabywców ich produktów i usług. Na drugim miejscu jest utrzymanie obecnych klientów. Tak zakłada 30 proc. uczestników sondażu.
Badanie na zlecenie Diners Club Polska przeprowadziła pod koniec 2019 roku firma IBRIS. Objęło ono 500 właścicieli mikro, małych i średnich przedsiębiorstw z całej Polski.
Jakie są priorytety MŚP
Według badania, chociaż walka o nowych klientów nadal jest na pierwszym miejscu, to w 2020 r. firmy MŚP będą o nich zabiegać rzadziej niż w dwóch ostatnich latach. W 2018 r. zapowiadało to 51 proc., a w 2019 – 41 proc. badanych. Z kolei dwukrotnie większa niż przed dwoma laty jest teraz grupa tych, którym wystarczy utrzymanie obecnych kontrahentów.
CZYTAJ TAKŻE: Jerzy Kwieciński: udział polskiego MŚP w eksporcie może być wyższy
– Stopniowo spowalnia dynamika wzrostu gospodarczego. To sprawiło, że więcej przedsiębiorców chce się skupić przede wszystkim na już pozyskanych klientach oraz ograniczać koszty – komentuje wynik sondażu Monika Masztakowska z Diners Club Polska.
Dużo rzadziej mali i średni przedsiębiorcy planują też inwestycje pozwalające zwiększyć skalę ich działalności (tylko 1,3 proc.). Nic więc dziwnego, że jedynie dwóch na stu zapowiada wzrost zatrudnienia. To ponad trzykrotnie mniej niż przed rokiem. Wtedy zwiększenie liczby pracowników planowało 7 proc. firm MŚP.
Osłabienie nastrojów
Ma to związek z gorszymi ocenami minionych 12 miesięcy. Co prawda nadal większość (trzy czwarte) firm ocenia miniony rok jako udany, ale odsetek tych, które zdecydowanie tak twierdzą jest najniższy od trzech lat (30 proc.). Jak przypomina Monika Masztakowska, z 2017 roku zadowolonych było aż 89 proc. przedsiębiorców. Z 2018 – już 82 proc.
CZYTAJ TAKŻE: PARP pomaga firmom w zapaści, przygotowując grunt pod dyrektywę
– Gorsze oceny są prawdopodobnie związane ze spadkiem kondycji finansowej części firm w 2019 r. Niektóre z nich mogły już także odczuć spowolnienie dynamiki wzrostu gospodarczego, który był w ostatnich latach bardzo wysoki, a teraz zaczyna wyhamowywać – uważa Monika Masztakowska.
Dodaje, że z roku na rok przybywa firm MŚP, które swoją sytuację oceniają negatywnie. Obecnie jest to już ponad jedna czwarta ankietowanych. Rośnie też grupa firm, które przewidują pogorszenie swojej kondycji finansowej.