Restrukturyzacja jest teraz łatwiejsza. Wśród największych zalet uproszczonego postępowania o zatwierdzenie układu (upozu) należy wymienić niskie koszty, prostą procedurę oraz uzyskanie ochrony przed wierzycielami na okres czterech miesięcy bez udziału sądu.
Rosnącą popularność uproszczonego postępowania o zatwierdzenie układu widać wyraźnie w danych zawartych w raporcie „Restrukturyzacja przedsiębiorstw w 2020 roku – Analiza i interpretacja postępowań restrukturyzacyjnych” spółki MGW CCG z 1 lutego br. Według badań, w IV kwartale 2020 r. uproszczone postępowania o zatwierdzenie układu stanowiły aż 80 proc. wszystkich otwieranych postępowań restrukturyzacyjnych.
CZYTAJ TEŻ: Coraz więcej postępowań restrukturyzacyjnych
W całym 2020 r. otwarto 385 uproszczonych postępowań o zatwierdzenie układu, z czego aż 204, czyli prawie 53 proc. to postępowania otwarte przez osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą. Indywidualne działalności gospodarcze stanowią również wysoki procent przedsiębiorców decydujących się na otwarcie przyspieszonych postępowań układowych (54,8 proc.). Jednak w ubiegłym roku było ich prawie dwukrotnie mniej niż uproszczonych postępowań o zatwierdzenie układu. Ta dysproporcja może się nadal pogłębiać w I i II kwartale 2021 r. Należy bowiem pamiętać, że procedura upozu w minionym roku była dostępna tylko w III i IV kwartale.
Prosta procedura
Prosta procedura powoduje, że UPOZU jest dostępne dla małych i średnich przedsiębiorstw. Powody, dla których uproszczone postępowanie o zatwierdzenie układu z miejsca stało się najbardziej popularnym narzędziem restrukturyzacyjnym, są dość jasne. Znaczenie ma przede wszystkim łatwa i szybka procedura otwarcia postępowania. Ochrona przed wierzycielami zaczyna przysługiwać dłużnikowi po podpisaniu umowy z doradcą restrukturyzacyjnym i dokonaniu wpisu w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Oznacza to, że otwarcie postępowania odbywa się bez udziału sądu. Nie bez znaczenia dla rosnącej popularności tego narzędzia restrukturyzacyjnego są również jego stosunkowo niskie koszta.
W stosunku do uproszczonego postępowania o zatwierdzenie układu znacznie mniejszym zainteresowaniem małych i średnich przedsiębiorstw cieszą się: postępowanie układowe i postępowanie sanacyjne. W sumie w tych dwóch grupach indywidualne działalności gospodarcze stanowiły 38 proc. ogółu podmiotów otwierających postępowania.
CZYTAJ TEŻ: Trzy nowe portale dla MŚP. Mogą pomóc w biznesie
Niestety, przedsiębiorcy mają coraz mniej czasu na skorzystanie z uproszczonych rozwiązań restrukturyzacyjnych. Są one wprowadzone tymczasowo, na okres do 30 czerwca 2021 r. Istnieje szansa, że tego rodzaju przepisy wejdą do systemu prawnego na stałe, jednak na chwilę obecną nie jest to przesądzone w jakim kierunku podążą prace legislacyjne. Zgodnie bowiem z dyrektywą unijną polskie władze winny wprowadzić na stałe do porządku prawnego rozwiązania umożliwiające skrócenie okresu trwania postępowań co winno skutkować lepszą efektywnością procesów restrukturyzacyjnych. Dyrektywa przewiduje, iż przepisy te winny być przyjęte i ogłoszone najpóźniej do 17 lipca 2021, choć jednocześnie wprowadza możliwość prolongowania tego terminu o 12 miesięcy.
Restrukturyzacja – co realnie można zyskać?
O przyjęciu przedstawionej propozycji układowej decydują wierzyciele w głosowaniu. Konieczne jest uzyskanie akceptacji zwykłej większości wierzycieli, którzy posiadają co najmniej 2/3 wartości wierzytelności.
Z danych raportu MGW CCG wynika, że praktycznie we wszystkich zatwierdzonych postępowaniach układowych doszło do umorzenia odsetek karnych. Ponadto, aż w 70 proc. z nich doszło do umorzenia części wierzytelności głównej. W ponad 53 proc. postępowań spłatę należności rozłożono na okres między 3 a 8 lat. W prawie 22 proc. przypadków ten okres wynosił pomiędzy 1 a 3 lata.
CZYTAJ TEŻ: Spadek sprzedaży wciąż dużą bolączką w sektorze MŚP
Wydaje się więc, że w bardzo wielu przypadkach dłużnicy w wyniku postępowania układowego są w stanie uzyskać warunki pozwalające na uratowanie przedsiębiorstwa. Cały czas jednak liczba postępowań restrukturyzacyjnych jest znikoma w stosunku do liczby podmiotów gospodarczych będących w trudnej sytuacji ekonomicznej.
Prawdopodobnie przedsiębiorcy nadal mają zbyt niską wiedzę o możliwościach, jakie daje im obowiązujące prawo restrukturyzacyjne. Całkiem możliwe, że doświadczenia ostatniego roku na stałe zmienią stosunek rynku do otwierania postępowań, a tym samym – zmotywują ustawodawcę do uproszczenia procedur. MŚP mają coraz mniej czasu na skorzystanie ze skutecznych narzędzi restrukturyzacyjnych.