Aktualizacja: 06.07.2020 06:03 Publikacja: 05.07.2020 00:01
Foto: Adobe Stock
W związku z obecnym spowolnieniem gospodarczym związanym z pandemią koronawirusa, część firm wraz z jednoczesnym ograniczeniem produkcji zaczęła wprowadzać wydłużony okres rozliczeniowy. Był to jak najbardziej słuszny zabieg, który miał umożliwić pracodawcom swobodniejsze planowanie czasu pracy podległym pracownikom i dostosowanie ich godzin pracy do bieżącej sytuacji ekonomicznej zakładu.
Zgodnie z założeniem, do momentu ustabilizowania się sytuacji epidemiologicznej harmonogramy miały być tworzone tak, aby pracownicy mogli pracować w wymiarze niższym, niż wynikałoby to z ich miesięcznego wymiaru czasu pracy, by w późniejszym czasie móc pracować dłużej i zbilansować obowiązujący ich wymiar czasu pracy w ramach wydłużonego okresu rozliczeniowego. Wypłata ewentualnych nadgodzin miała nastąpić dopiero po zakończeniu okresu rozliczeniowego.
Możliwość wykonywania pracy na rzecz osoby trzeciej (outsourcing) przez cudzoziemca zależy od modelu współpracy.
Wbrew zapowiedziom ws. zmian w zatrudnianiu pracowników, pracodawcy nie będą musieli podawać informacji o wynagr...
Urlopy bezpłatne powodują zawieszenie stosunku pracy w obszarze obowiązków pracowniczych, jednak nie następuje t...
Zakres obowiązków i miejsce wykonywania pracy przy rozszerzeniu stosunku pracy mogą się różnić - orzekł Sąd Najw...
Bieg miesięcznego terminu rozpoczyna się dopiero od chwili, w której pracodawca uzyskał wiarygodne informacje, u...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas