Ryczałt czy skala? Najważniejsze za i przeciw
Dziś - poniedziałek 22 sierpnia – jest ostatni dzień na decyzję o zmianie formy opodatkowania: ryczałt lub skala. Oto, co wziąć pod uwagę, nim się ją podejmie:
1. Przedsiębiorca, który wybierze skalę, pierwszą połowę 2022 r. rozlicza ryczałtem (PIT-28), a drugą - według skali (PIT-36). Przy dochodach powyżej 20 tys. zł. wejdzie w drugi próg i dotknie go 32 proc. stawka PIT.
2. Na ryczałcie podatek liczymy od przychodu, bez kwoty wolnej. Stawki zależą zaś od tego, co robimy. Na przykład lekarz płaci 14 proc., a właściciel firmy reklamowej 15 proc. Tylko, że z początkiem wakacji najniższa stawka PIT zmalała z 17 do 12 proc.
3. Koszty działalności: na ryczałcie ich nie odliczamy, na skali zyskamy taką możliwość dla drugiej połowy roku. Jeśli w planach są większe zakupy do firmy – komputer, samochód, meble – przejście na skalę doda do nich więcej korzyści, podatkowych.
4. Niższy podatek, czy większe wpłaty do ZUS: składkę zdrowotną wylicza się różnie, dla różnych form opodatkowania. Na skali - od dochodu, wynosi 9 proc. Ryczałtowcy płacą zaś w zależności od przychodu.
5. Ulgi. Rozliczając się na skali, każde dziecko daje mniejszy PIT. Na ryczałcie nie, ale można odliczyć połowę składek zdrowotnych od przychodu. Czego z kolei nie można na skali.
6. Ale... zmiana ryczałtu na skalę w połowie roku nie daje prawa do wspólnego opodatkowania z małżonkiem albo samotnie wychowywanym dzieckiem. Wyjątek: gdy PIT-28 jest zerowy.
Czytaj więcej:
Nie traci całej ulgi, kto sprzedał zły dług
Było tak: spółka, wraz z trzema innymi firmami świadczyła usługi na rzecz dwóch, wspólnych klientów. Ale nikt nie doczekał się zapłaty, widoki na odzyskanie długu były marne, więc właściciele firmy postanowili sprzedać wierzytelność za część jej wartości.
Postanowili także skorzystać z ulgi na „złe długi". Ta polega na tym, że jeśli pieniądze są niemożliwe do odzyskania, wierzyciel ma prawo skorygować podstawę opodatkowania w VAT oraz należny podatek. Spółka zapłaciła więc VAT pomniejszony proporcjonalnie w stopniu takim samym, jak miały się wobec siebie kwoty sprzedaży zobowiązania i samego długu. I postanowiła również zapytać o zdanie urząd skarbowy.
Fiskus odpowiedział: tak się nie robi. Ale spółka zaskarżyła interpretację i wygrała w sądzie. Ten uznał, że jeśli wierzyciel po skorzystaniu z ulgi na złe długi sprzeda swą wierzytelność poniżej jej wartości nominalnej, to ma prawo dokonać korekty podatku należnego in plus proporcjonalnie do kwoty uzyskanej ze sprzedaży.
Czytaj więcej:
Ubrania w kosztach - epopei ciąg dalszy
W najnowszym odcinku wystąpił przedsiębiorca zajmujący się analizami biznesowo-informatycznymi. Z myślą o licznych prezentacjach swoich usług kupił garnitur, a na marynarce i spodniach znalazły się monogramy identyfikujące jego działalność. Czyli wszystko zgodnie z ostatnimi wytycznymi, a faktura znalazła się w kosztach.
Tymczasem fiskus... uznał, że marynarka, spodnie i koszula nie wpływają na wysokość firmowych przychodów. Zakupy takich rzeczy są związane z funkcjonowaniem danej osoby, niezależnie od tego, co robi zawodowo. „Musi się przecież i tak ubierać" – tłumaczył urząd skarbowy i odmówił uznania zakupu garnituru jako kosztu działalności.
Czytaj więcej:
Jak odliczyć 150 złotych, gdy wydało się 100
Ten przypadek jest prostą instrukcją, jak w kosztach uwzględnić... 150 proc. wydatków.
Pewien prawnik postanowił przekazać muzeum zakupiony przez siebie antyk oraz pewną kwotę złotych polskich. W zamian, w gablocie, w której będą wystawiane eksponaty znajdzie się stosowna informacja, a na afiszu logotyp działalności prawnika wraz z opisem darów. Wszystko zaś zostało potwierdzone umową sponsoringową z muzeum.
Urząd skarbowy orzekł, że jest to prawidłowe wykorzystanie ulgi na sponsoring i prawnik może uwzględnić w kosztach działalności wydatki poniesione na rzecz muzeum, powiększone dodatkowo o ich 50 proc. Warunek: umowa ze sponsorowanym podmiotem musi zawierać punkt o wymianie świadczeń i ich ekwiwalentności.
Od początku roku można finansować nie tylko kulturę, ale także sport oraz naukę i odliczać w sumie 150 proc. wydatków.
Czytaj więcej:
Mieszkanie firmowe zostaje prywatnym. A co z podatkiem?
Nieruchomość została nabyta, wprowadzona do ewidencji środków trwałych, się amortyzuje. Ale przedsiębiorca postanowił ją wycofać z działalności gospodarczej i przeznaczyć na najem prywatny, a rozliczać się w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Powstaje jednak pytanie: co z podatkiem?
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej odpowiada: „Majątek osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą nie jest prawnie wyodrębniony z jej majątku osobistego, dlatego też przekazanie składnika majątku z prowadzonej działalności gospodarczej na potrzeby osobiste nie powoduje powstania przychodu po stronie podatnika. Nie uzyska on żadnego przysporzenia majątkowego, nastąpi wyłącznie przesunięcie do majątku osobistego". Krócej? Podatku nie trzeba wtedy płacić.