Aktualizacja: 08.02.2015 13:32 Publikacja: 08.02.2015 13:00
Foto: Bloomberg
45 minut po starcie samolotu uszkodzeniu uległ system automatycznego ciągu. Załoga przełączyła się na manualny system sterowania, dzięki czemu mogłaby kontynuować lot, jednak pilot - mając w perspektywie blisko 10-godzinny lot do Arabii Saudyjskiej - podjął decyzję o powrocie do Kuala Lumpur.
Airbus A330 cztery godziny krążył nad cieśniną Malakka zanim wrócił do stolicy Malezji. Samolot musiał najpierw zrzucić paliwo, by móc bezpiecznie wylądować.
Reaktywację biura handlowego PAIH w Kijowie oraz powstanie drugiej placówki Agencji w zachodniej Ukrainie oraz w...
Stany Zjednoczone są już dla Polski siódmym rynkiem eksportowym z trzyprocentowym udziałem w całym polskim ekspo...
Po latach oczekiwania polscy producenci wołowiny mają szansę wejść do nielicznej grupy eksporterów mięsa wołoweg...
Ostatnie tygodnie przyniosły Uzbekistanowi szereg ważnych wydarzeń o charakterze politycznym. Pod koniec kwietni...
Na warszawskim Lotnisku Chopina powstał punkt wydawania paszportów tymczasowych. Polscy podróżni, w tym przedsię...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas