Ich zdaniem wstępnie potwierdzają to zdjęcia satelitarne i należy się spodziewać "katastrofalnych zniszczeń".

Centrum meteorologiczne amerykańskiej marynarki na Hawajach podało, że średnia prędkość wiatru wynosi 250 km na godzinę, ale w porywach przekracza nawet 315 km na godzinę, a może dojść do 379.

Tajfun uderzył w prowincjach Samar i Południowe Leyte. Najpewniej ominie leżącą kilkaset kilometrów dalej na północ stolicę kraju, Manilę.

Z najbardziej narażonych regionów ewakuowano ponad 120 tys.ludzi.

Prezydent Benigno Aquino wystąpił w telewizji z orędziem do narodu. - Nie powali nas na kolana żaden huragan, jeśli pozostaniemy zjednoczeni - mówił. Wzywał mieszkańców wybrzeży do ewakuacji w głąb lądu przestrzegając, że fale podczas tajfunu mogą sięgać siedmiu metrów.

W stan najwyższej gotowości postawiono armię. Do niesienia pomocy gotowe są trzy wojskowe samoloty C-130, 32 helikoptery oraz 20 okrętów.

Ten sam region, który teraz ucierpi z powodu Haiyan dotknęło w ubiegłym miesiącu potężne trzęsienie ziemi.

Za największy tajfun, jaki dotąd zarejestrowano na Ziemi, uchodził Tip. Rozszalał się 12 października 1979 r. na zachodnim Pacyfiku. Porywy jego wiatru sięgały 306 km/h, a jego średnica przekraczała 2 tys. km.