Jest pani prawniczką o dużym doświadczeniu na rynku indyjskim. Co poradziłaby pani osobom zaczynającym swą przygodę biznesową z Indiami?
Przeważają opinie, że jest to trudny rynek. Jeżeli chodzi o same kwestie prawne, to sytuacja nie jest aż tak skomplikowana, jakby się wydawało, jeśli ma się odpowiednie wsparcie. Na przykład założenie rachunku bankowego dla spółki z perspektywy cudzoziemca jest w Indiach prostsze niż w Polsce, ponieważ w Indiach możliwe jest przeprowadzenie tego procesu całkowicie zdalnie. Więc nie zawsze rynek taki straszny, jak go malują. Dla wielu polskich przedsiębiorców nie jest to już rynek bardzo egzotyczny.