Szef sztabu generalnego tajlandzkiej armii poinformował przed chwilą w telewizji, że wojsko przejmuje władzę w kraju.

Tajlandzka armia ustanowiła od dzisiaj w całym kraju godzinę policyjną od godziny 22 do 5 rano czasu lokalnego.

- Wszystkie stacje radiowe i telewizyjne w Tajlandii muszą przestać nadawać programy; emitowane będą tylko materiały sił zbrojnych - poinformował rzecznik armii.

Armia ogłosiła, że zawiesza konstytucję. Na czele państwa stanął generał Prayuth Chan-ocha, który będzie przewodniczył radzie wojskowej.

Senat, wyższa izba tajlandzkiego parlamentu, oraz sądy mają funkcjonować normalnie.

Kilka dni temu armia wprowadziła stan wojenny w Tajlandii. Wówczas jednak wojsko twierdziło, że nie przejmuje władzy.

Wojskowi uznali, że mają dość paraliżu władzy, wywołanego najgorszym od lat kryzysem politycznym i konstytyucyjnym w Tajlandii.