Ta strategia polega na pożyczaniu akcji danej spółki i ich sprzedawaniu w nadziei na ich odkupienie po niższych cenach i oddania. Zarabia się na różnicy cen.
Carson Block, kierujący firmą Muddy Waters (Mętne Wody) zauważył, że jakość pożyczek udzielonych przez Standard Chartered pogarsza się. - Sądzimy, iż rynek nie rozumie skali ryzyka drzemiącego w księgach (finansowych - red.)- powiedział Block podczas konferencji w Las Vegas. Znalazł dwie „czerwone flagi". Jedną z nich jest miliard dolarów pożyczony indonezyjskiemu biznesmenowi Saminowi Tan, szefowi rady nadzorczej firmy wydobywczej Bumi Plc, która znajduje się w centrum sporu Nathaniela Rothschilda z potężnym indonezyjskim klanem finansowym, rodziną Bakrie. Czujność Carsona Blocka wzbudziły też pożyczki udzielone przez Standard Chartered spółce Far East Energy Corp.
Poprzednio celem ataku Blocka była singapurska spółka Olam International, handlująca surowcami. Pod jego presją Olam zaczął lepiej traktować inwestorów i zyskał nawet większe poparcie funduszu państwowego Temasek Holdings .
Carson Block powiedział, że na skutek spowolnienia w chińskiej gospodarce brytyjski pożyczkodawca znajdzie pod „znaczącą presją", czym spowodował dzisiaj spadek ceny akcji Standard Chartered o ponad 1 proc. na giełdzie w Hongkongu.
- Carson Block jest człowiekiem z zewnątrz i nie ma dostępu do dokumentacji kredytowej - zauważa Jim Antos, pracujący w Hongkongu analityk japońskiego domu maklerskiego Mizuho Securities. Jego zdaniem Block ma za mało amunicji by ustrzelić Standard Chartered.
Block jednak zwraca uwagę, że brytyjski bank agresywnie, gdyż o 22 proc. zwiększył swoje zaangażowanie finansowe w branży wydobywczej. Jego cały portfel w tym czasie wzrósł zaledwie o 6 proc.
Block wprawdzie dostrzega, iż biznes Standard Chartered jest zróżnicowany i obejmuje różne rynki wschodzące, ale twierdzi, że kiedy gospodarka Chin będzie zwalniać korelacja z księgami londyńskiego banku będzie bardzo wysoka.
Poprzednio Carson Block mocno dał się we znaki chińskim spółkom. Opracowane przez niego raporty sprawiły, że w ciągu ostatnich trzech lat z chińskiej giełdy wyparowało 7 mld dol. Jedną ze spółek, która znalazła się na celowniku Blocka, była Sino-Forest. Zanim firma ogłosiła upadłość kurs jej akcji został przeceniony o 74 proc. Nieco lepiej poradziła sobie spółka Olam International. Po tym jak Block zakwestionował zakwestionował jej rachunki, wycena walorów spółki zanurkowała o 20 proc.
Jim Antos z Mizuho Securities zwraca uwagę, że Standard Chartered jest jednym z najlepiej dokapitalizowanych banków na świecie i ryzyko niewykupienia papierów dłużnych nie wchodzi w grę.