Aktualizacja: 22.11.2024 00:36 Publikacja: 10.10.2023 12:47
Foto: mat. pras.
Przyjęta niedawno przez rząd Strategia Zarządzania Długiem Sektora Finansów Publicznych na lata 2024–2027 zakłada, że zadłużenie instytucji rządowych i samorządowych zwiększy się z około 49 proc. PKB w br. do 53,9 proc. w 2024 r. i 58,7 proc. w 2027 r. Czy to jest dobra miara tego, ile kosztowała będzie realizacja programu Zjednoczonej Prawicy?
Wydaje mi się, że w pewnym stopniu tak. Wprawdzie będziemy mierzyli się z pewnymi długoterminowymi wyzwaniami, które prawdopodobnie będą podnosiły ścieżkę długu, ale to jest dalsza perspektywa. Zakładając, że PiS nie planuje zwiększania podatków, i przyjmując, że prognozy wzrostu nominalnego PKB są realistyczne, ta ścieżka długu w stosunku do PKB stanowi obraz tego, ile rząd zamierza dodatkowo wydawać. Ten obraz zaciemnia trochę inflacja i wyższe stopy procentowe. Nieoczekiwana inflacja w ostatnich latach była jak nowy podatek, który redukował zadłużenie. Ale jeśli inflacja będzie wysoka przez dłuższy czas, to inwestorzy kupujący polskie obligacje uwzględnią to w wyższych rentownościach. A ponieważ wyższa inflacja jest też z reguły bardziej zmienna, dodatkowo wzrośnie premia za ryzyko wliczona w rentowności. W takich warunkach koszty obsługi długu będą wyższe, zwiększając – przy innych warunkach nie zmienionych – zadłużenie. Ale wątpię, żeby to było w pełni wliczone w projekcje.
Tylko w latach 2025–2030 wydamy na obronę narodową ponad 1,3 bln zł, w tym na sam sprzęt ponad 0,5 bln zł. Czy jednym ze źródeł finansowania tych potrzeb powinien być nowy podatek obronny? Eksperci nie są co do tego przekonani.
- Szereg wyzwań stojących przed Polską sprawia, że zwiększenie długu publicznego w Polsce jest nieuniknione – komentują eksperci Panelu Ekonomistów „Rzeczpospolitej”. Część ocenia jednak, że planowana przez rząd ścieżka długu jest zbyt stroma.
Podatek od zysków kapitałowych wymaga zmian, ale te, nad którymi pracuje resort finansów, mogą tę daninę nadmiernie skomplikować – uważają przedstawiciele rynku kapitałowego.
Prezes NBP Adam Glapiński regularnie powtarza, że przyjęcie w Polsce euro znacząco obniżyłoby tempo rozwoju polskiej gospodarki. Ekonomiści w to wątpią. Ale do rezygnacji z własnej waluty nie podchodzą już tak entuzjastycznie jak dawniej.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Wzrost inflacji powyżej celu NBP, do którego dojdzie w warunkach ożywienia gospodarczego i szybkiego wzrostu płac, może skłonić Radę Polityki Pieniężnej do podwyżki stóp procentowych - mówi dr Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska.
Kandydat PiS będzie średni, jeśli nie słaby. Ale to nie oznacza, że nie okaże się też groźny, a KO ma już zwycięstwo w kieszeni: do wiosny 2025 roku jeszcze bardzo daleko.
Radni Wrocławia nie zgodzili zająć się projektem uchwały wzywającej prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka do podania się do dymisji, o co wnioskował klub Prawa i Sprawiedliwości. A aktywiści z całej Polski chcą, aby nie zmieniano przepisów w sprawie zasiadania prezydentów, burmistrzów i wójtów w radach nadzorczych miejskich spółek ani o dwukadencyjności włodarzy miast i gmin.
Telewizja Republika poinformowała nieoficjalnie, że szef Instytutu Pamięci Narodowej, Karol Nawrocki, został wskazany jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich. Rzecznik PiS Rafał Bochenek: "Nie zapadła w tej sprawie ŻADNA decyzja".
W polskich aresztach i zakładach karnych przebywa o ponad 5 tys. więźniów mniej niż przed rokiem. Częściej wychodzą na wolność przed zakończeniem odbywania kary. - To dobra wiadomość - chwali ekspert.
Matt Gaetz odrzucił nominację Donalda Trumpa na stanowisko prokuratora generalnego, twierdząc, że jego kandydatura „odciąga uwagę od kluczowej pracy” związanej z przekazaniem władzy Trumpowi.
Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk poinformował, że wysłał do prezydenta-elekta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa list, w którym wspomniał między innymi o kwestii reparacji za szkody wyrządzone Polsce przez Niemcy w czasie II wojny światowej.
Piotr Pogonowski, były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, uporczywie nie stawia się na wezwania sejmowej komisji. Szkopuł w tym, że jeden sąd wydał dwa odmienne postanowienia w sprawie jego stawiennictwa.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar wszczął w czwartek procedurę odwołania sędziego Jacka Przyguckiego z funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Suwałkach oraz sędziego Jacka Szredera z funkcji wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. Obaj zostali zawieszeni.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas