Rozliczenia PIT metodą kasową mogą stać się bardziej popularne, niż dziś. Rząd zamierza bowiem podnieść pułap obrotów małych przedsiębiorców, uprawniający do kasowego rozliczania PIT. Zapowiedź podniesienia go z 1 mln zł do 2 mln zł znalazła się w planach legislacyjnych rządu. Rada Ministrów ma przyjąć projekt stosownej nowelizacji ustawy o PIT do końca września br.
Przypomnijmy: koncepcja kasowego PIT polega na tym, że przychód zostaje rozpoznawany w momencie otrzymania należności od kontrahenta. W założeniu ma to być sposób na zatory płatnicze. Przy stosowaniu tradycyjnej metody memoriałowej, gdy przedsiębiorca wystawi fakturę, ale zapłatę za nią otrzyma dopiero po kilku miesiącach – musi rozpoznać przychód w miesiącu wystawienia faktury. Oznacza to, że z własnych środków powinien wyłożyć pieniądze na zaliczkę na podatek, choć de facto przychodu nie otrzymał.