Taka uchwała zapadła w siedmioosobowym składzie Sądu Najwyższego 17 stycznia 2013 r. (II PZP 4/12).

Sąd Najwyższy w niniejszej uchwale udzielił odpowiedzi na zadane pytanie prawne przez sąd okręgowy z 25 maja 2012 r.

W stanie faktycznym leżącym u podstaw pytania prawnego, które zadał sąd okręgowy, wystąpiły następujące okoliczności: pracownik wniósł o zapłatę odszkodowania w związku z rozwiązaniem przez niego stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracodawcy na podstawie art. 55 § 1

1

k.p. w związku z ciężkim naruszeniem jego podstawowych obowiązków. W toku postępowania sądowego pracodawca zgłosił zarzut potrącenia własnej wierzytelności z tytułu odszkodowania za szkodę, którą pracownik wyrządził wskutek nienależytego wykonania swoich obowiązków.

Sąd rejonowy w wyroku uwzględnił w całości powództwo pracownika i zasądził na jego rzecz żądane kwoty. Jednocześnie uznał, że zarzut potrącenia zgłoszony przez stronę pozwaną jest nieskuteczny. Wskazał, że odszkodowanie przysługujące pracodawcy nie podlega potrąceniu, ponieważ pracodawca nie dysponuje tytułem wykonawczym na przedstawioną kwotę (tj. prawomocnym wyrokiem sądowym uwzględniającym jego roszczenie). Sąd pierwszej instancji uznał, że w tej sprawie nie ma zastosowania art. 87 k.p., który ogranicza możliwość potrącania określonych należności z wynagrodzenia pracownika.

Sąd okręgowy, rozpatrując apelację pracodawcy, dostrzegł rozbieżność w orzecznictwie Sądu Najwyższego w kwestii dokonywania potrąceń z odszkodowania przysługującego pracownikom z tytułu rozwiązania stosunku pracy. Jego zdaniem, chociaż odszkodowanie przysługujące pracownikowi w związku z rozwiązaniem przez niego stosunku pracy z winy pracodawcy jest podobne do rekompensat z tytułu wadliwego rozwiązania stosunku pracy przez pracodawcę, to jednak można zauważyć różnicę w charakterze tych roszczeń.

W tym stanie rzeczy zwykły skład Sądu Najwyższego postanowił przekazać pytanie prawne do rozstrzygnięcia powiększonemu składowi 7 sędziów. Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że takie odszkodowanie nie podlega ochronie na zasadach dotyczących wynagrodzenia za pracę.

Grzegorz Trejgel radca prawny w Wojewódka i Wspólnicy Sp.k.

Grzegorz Trejgel radca prawny w Wojewódka i Wspólnicy Sp.k.

Komentuje Grzegorz Trejgel, radca prawny w Wojewódka i Wspólnicy Sp.k.

W niniejszej sprawie odpowiedź Sądu Najwyższego sprowadzała się do rozważenia zagadnienia i określenia, czy odszkodowanie z tytułu rozwiązania przez pracownika stosunku pracy z powodu ciężkiego naruszenia przez pracodawcę jego podstawowych obowiązków wobec zatrudnionego, ma charakter szeroko pojętego wynagrodzenia.

Literalna treść art. 87 § 1 k.p. dotyczy tylko wynagrodzenia za pracę i ustanawia jego ochronę przez wprowadzenie zakazu potrącenia innych należności niż wskazane w tym przepisie. W orzecznictwie Sądu Najwyższego pojęcie wynagrodzenia jest rozumiane szeroko, a ponadto niektóre świadczenia na rzecz pracownika SN traktował jak wynagrodzenie za pracę w zakresie ochrony przed potrąceniem innych należności.

Takie stanowisko zajął SN w odniesieniu do ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, odpraw: emerytalnej i z tytułu rozwiązania stosunku pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, a także nagrody jubileuszowej (wyroki z 11 czerwca 1980 r., I PR 43/80; z 14 listopada 1996 r., I PKN 3/96; z 17 lutego 2004 r., I PK 217/03; z 17 lutego 2005 r., II PK 235/04). Z treści tych orzeczeń można wywieść tezę, że niektóre należności ze stosunku pracy, mimo że nie mają charakteru wynagrodzenia za pracę, powinny być chronione jak wynagrodzenie, ponieważ z woli prawodawcy spełniają podobne mu funkcje.

Z drugiej strony SN w wyroku z 6 stycznia 2009 r. (II PK 117/08) wyraził pogląd krytyczny do zbyt szerokiego określenia ochrony wynagrodzenia za pracę przez włączenie świadczeń niebędących wynagrodzeniem w ścisłym tego słowa znaczeniu.

W tym orzeczeniu podniesiono argument, że szerokie objęcie ochroną wynikającą z art. 87 k.p. różnych należności pracownika pozbawia w praktyce możliwości zawarcia ugody w sporze pieniężnym, ponieważ pracownik nie może się niczego zrzec. Ponadto jeśli chodzi o odszkodowanie, to nie ma ono charakteru okresowego jak wynagrodzenie, a jedynie kompensacyjny i nie mieści się w pojęciu wynagrodzenia za pracę.

Mając na uwadze powyższe poglądy SN należy stwierdzić, że stanowisko zawarte w uchwale z 17 stycznia 2013 r., że odszkodowanie przysługujące w związku z rozwiązaniem umowy o pracę na podstawie art. 55 § 1

1

k.p. nie podlega ochronie przewidzianej w art. 87 § 1 k.p., jest prawidłowe. Po pierwsze ta uchwała wyznacza pewne granice określające, jakie należności pracownika mogą podlegać ochronie przed potrąceniem na podstawie art. 87 § 1 k.p.

Granice te wyznacza cel i charakter poszczególnych świadczeń. Odszkodowanie na podstawie art. 55 § 1

1

k.p. (w ogóle odszkodowania przysługujące pracownikowi z tytułu rozwiązywania stosunku pracy) zdaniem SN nie spełnia cech przypisywanych wynagrodzeniu i nie posiada jego istotnych cech, tj. wzajemności i ekwiwalentności. To różni takie odszkodowania od należności takich jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy, odprawa emerytalno-rentowa lub z tytułu zwolnień grupowych.

Omawiana uchwała nie zmienia dotychczasowej linii orzeczniczej w zakresie tych należności, o których mowa wyżej, w zakresie objęcia ich ochroną wynikającą z art. 87 § 1 k.p., ale dotyczy nie tylko odszkodowania wynikającego z art. 55 § 1

1

k.p., lecz także wszelkich odszkodowań przysługujących pracownikowi z tytułu wadliwego rozwiązania stosunku pracy.

To daje pracodawcom w sprawie o odszkodowanie z wyżej wskazanych tytułów możliwość zgłoszenia zarzutów potrącenia własnych należności i rozliczenia wszelkich roszczeń ze stosunku pracy w jednym procesie sądowym.