Wypowiedzenie zmieniające jest konieczne wtedy, gdy modyfikacja dotyczy istotnych warunków pracy lub płacy albo jest niekorzystna dla zatrudnionego.

Szybka decyzja

Do wypowiedzenia zmieniającego stosuje się odpowiednio przepisy o wypowiedzeniu umowy o pracę. Ma to także istotne znaczenie, jeśli chodzi o złożenie odwołania od wymówienia do sądu pracy. Oznacza bowiem, że pracownikowi przysługuje prawo wniesienia go w ciągu siedmiu dni od otrzymania pisma wypowiadającego jego warunki pracy lub płacy (art. 264 § 1 kodeksu pracy).

To stosunkowo krótki czas, a jego przekroczenie powoduje poważne skutki. Ma to jednak zmusić pracownika do podjęcia szybkiej decyzji i określenia, czy ma roszczenia wobec pracodawcy zmieniającego jego warunki umowy o pracę. Tego tempa wymaga zarówno interes pracownika, jak i pracodawcy. Dzięki temu mija stan niepewności w stosunkach pracy.

Jeśli pracownik nie zachowa terminu na wniesienie odwołania, sąd oddala jego powództwo. I to bez względu na to, czy wypowiedzenie zmieniające było zgodne z prawem lub uzasadnione. Tak też wypowiadał się Sąd Najwyższy w wyroku z 23 listopada 2001 r. (I PKN 693/00).

Stwierdził, że niezachowanie przez pracownika terminu do zaskarżenia czynności prawnej pracodawcy rozwiązującej stosunek pracy (art. 264 k.p.) wyłącza potrzebę rozważania zasadności i legalności przyczyn rozwiązania umowy o pracę. Podobnie wskazał SN w wyroku z 27 lipca 2011 r. (II PK 21/11).

Termin wraca

Niezależnie więc od poprawności lub zasadności dokonanego wypowiedzenia zmieniającego przekroczenie terminu z art. 264 § 1 k.p. dla pracownika oznacza przegrany proces. Ale termin na odwołanie od wypowiedzenia można mu jednak przywrócić.

Jednoznacznie wynika to z art. 265 § 1 k.p. W myśl niego jeżeli pracownik nie dokonał – bez swojej winy – w terminie czynności, o której mowa w  art. 264 k.p., sąd pracy na jego wniosek postanowi o przywróceniu naruszonego terminu. Wniosek o to wnosi się do sądu pracy w ciągu siedmiu dni od dnia ustania przyczyny przekroczenia tej daty. W nim należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu (§ 2).

W orzecznictwie sądowym podchodzi się do tych formalnych wymogów bardzo liberalnie. Wielokrotnie bowiem Sąd Najwyższy przyjmował, że już samo złożenie pozwu po terminie z art. 264 k.p. traktuje się jako zawierające wniosek o jego przywrócenie (np. wyrok z 18 maja 2010 r.,  I PK 15/10).

Przepisy i powody

W odwołaniu pracownik może wskazywać, że wypowiedzenia zmieniającego dokonano z naruszeniem przepisów lub że nieuzasadniona jest podana przyczyna. Sąd pracy bada wówczas zarówno zachowanie przez pracodawcę przepisów o wypowiedzeniu, jak i jego zasadność, np. autentyczność likwidacji stanowiska pracy lub zmian organizacyjnych podanych jako przyczyna zmian.

Jeśli zaś stwierdzi, że wypowiedzenia dokonano wbrew przepisom lub jest ono nieuzasadnione, uzna, że jest bezskuteczne lub po upływie okresu wymówienia przywróci pracownika do pracy na dotychczasowych warunkach bądź zasądzi na jego rzecz odszkodowanie. Ciężar dowodu w tym postępowaniu spoczywa na pracowniku, który musi wykazać zasadność swoich twierdzeń.

Przykład

Pan Jan był kierownikiem magazynu. Ponieważ często spóźniał się do pracy, co utrudniało wydawanie towarów, szef udzielił mu nagany. Kilka dni później podczas sprawdzania dokumentacji stanu towarów w magazynie stwierdzono liczne błędy.

Firma wypowiedziała więc panu Janowi warunki zatrudnienia, proponując mu pracę na stanowisku pracownika gospodarczego oraz wynagrodzenie niższe o 900 zł. Uzasadniając przyczyny zmiany, wskazała błędy w prowadzonej przez niego dokumentacji oraz częste spóźnienia do pracy.

Nie godząc się z tymi zarzutami, pan Jan przed sądem domagał się przywrócenia dotychczasowych warunków pracy i płacy. Wskazywał, że za spóźnienia był już karany dyscyplinarnie, a przeniesienie na gorsze stanowisko uważa za szykanowanie. Sąd jednak oddalił jego powództwo, gdyż wypowiedzenie zmieniające było uzasadnione.

Nie musi wcześniej odmówić

Aby odwołać się do sądu pracy, pracownik nie musi wcześniej odmówić przyjęcia propozycji pracodawcy zawartej w wypowiedzeniu zmieniającym. Nie jest to bowiem warunek rozpoznania sprawy przez sąd. Podobnie, w toku postępowania przed nim nie ma znaczenia, czy podwładny odmówił przyjęcia nowych zasad.

Tak wskazał SN w wyroku z 1 lutego 2000 r. (I PKN 515/99).

Ponadto zaskarżenie przez pracownika do sądu złożonego mu wypowiedzenia zmieniającego nie jest równoznaczne z odmową przyjęcia przez niego nowych warunków pracy i płacy. Takie zaskarżenie nie powoduje zatem rozwiązania angażu w myśl art. 42 § 3 k.p.

Wynika to stąd, że wniesienie odwołania oraz odmowa przyjęcia zaproponowanych warunków to dwie odmienne instytucje prawne, powołane do różnych celów.

Ponadto inny jest także adresat tych oświadczeń woli pracownika. To ugruntowany pogląd w orzecznictwie, a SN wielokrotnie podkreślał tę odrębność, m.in. w wyroku z 13 marca 1997 r. (I PKN 41/97).

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach