Fiskus coraz częściej wkracza do wirtualnego świata. Niektóre przypadki korzystania z zagranicznych usług tak zwanej chmury obliczeniowej mogą powodować obowiązek zapłaty podatku dochodowego. Co istotne – zapłacić powinien nie zagraniczny dostawca, który na tym zarabia, ale... płacący za użycie chmury polski usługobiorca.
Takie podejście może się na pierwszy rzut oka wydawać nielogiczne, ale ma swoją podstawę w przepisach. Chodzi o szczególny rodzaj podatku dochodowego, zwany podatkiem u źródła. Obciąża on zagraniczne podmioty, które w Polsce mają przychody np. z licencji, praw autorskich, a także z niektórych usług, w tym z przetwarzania danych. Przepis art. 21. ust. 2a dotyczy także „świadczeń o podobnym charakterze", co może dawać pole do szerokiej interpretacji przez władze skarbowe.