Ministerstwo Finansów rozwiało nadzieje branży turystycznej na uproszczenie przepisów w sprawie rozliczenia VAT przez biura podróży.
„Nie znajduję uzasadnienia do przywrócenia przepisów obowiązujących do 31 grudnia 2013 r. w zakresie szczególnego momentu powstania obowiązku podatkowego dla usług turystyki ani też zmiany przepisów regulujących tę materię" – napisał wiceminister finansów Jarosław Neneman w odpowiedzi na interpelację poselską nr 31 625.
Od początku 2014 r. biura podróży odprowadzają VAT z chwilą otrzymania zaliczki, zwykle kilka tygodni przed wykonaniem usługi. Podstawą opodatkowania jest marża, czyli różnica między opłatą od turysty a kosztami poniesionymi przez biuro. Szkopuł w tym, że w dniu pobrania zaliczki nie można określić wysokości marży.
Wróżenie zysku
W praktyce program wycieczki turystycznej jest niejednokrotnie zmieniany, np. ze względu na pogodę. Tymczasem jeśli wysokość marży szacowana w dniu pobrania zaliczki różni się od jej rzeczywistej wartości, to biuro podróży musi skorygować VAT. Jeżeli szacowana pierwotnie marża jest niższa od rzeczywistej, biuro płaci odsetki od zaległości podatkowej.
Według wiceministra Nenemana nie można jednak przywrócić regulacji obowiązujących do końca 2013 r., według których VAT stawał się należny z chwilą ustalenia marży (nie później niż 15 dni po wykonaniu usługi). MF wyjaśnia, że nie były umocowane w przepisach dyrektywy Rady 2006/112/WE.
Sądy odrzucają jednak argumenty fiskusa, a rozwiązania podawane w interpretacjach uznają wręcz za niemożliwe do zrealizowania. Mówiły o tym m.in. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie (sygn. I SA/Kr 1472/14) i WSA w Opolu (sygn. I SA/Op 607/14).
Nierealistyczne wymagania
– Stanowisko MF w ogóle nie uwzględnia specyfiki rozliczenia branży turystycznej – mówi Wiesława Nahorniak, właścicielka biura rachunkowego Finera.
Obecne przepisy zmuszają biura podróży do wielokrotnego korygowania deklaracji VAT, nawet kilkadziesiąt razy w roku. Przeczy to formule korekty, która powinna być wyjątkiem, a nie regułą.
Szacunkowe ustalanie marży jest trudne ze względu na dużą nieprzewidywalność zdarzeń w turystyce wpływających na kalkulację ostatecznego wyniku, który można określić dopiero po rozliczeniu imprezy turystycznej.
– MF nie odnosi się także do sytuacji, w której marża jest ujemna, bo koszty poniesione przez biuro okazały się przy danej imprezie wyższe niż zysk. Poza tym VAT dla wyjazdów poza UE wynosi 0 proc. Nakład pracy księgowych nie przynosi więc efektów dla budżetu, poza przejściowym zaliczkowym kredytowaniem fiskusa – dodaje Nahorniak.