Niektórzy przedsiębiorcy rozważają używanie w firmie motocykla zamiast samochodu ze względu na niższe koszty eksploatacji. Do niedawna używanie jednośladu mogło ?być korzystniejsze także ze względu na możliwość odzyskiwania całej kwoty VAT naliczonego od zakupu czy leasingu takich pojazdów. Czy używanie motocykla nadal się opłaca?

Marta Szafarowska:

Być może opłaca się ze względów ogólnoekonomicznych, bo przecież jednoślad zajmuje mniej miejsca na parkingu, mniej kosztuje jego ubezpieczenie i eksploatacja. Od strony podatkowej korzyści nie były już takie oczywiste ze względu na niejednoznaczność przepisów. Zdarzało się jednak, że sądy administracyjne wydawały ?w tej sprawie korzystne dla podatników wyroki. Definicja pojazdu silnikowego stosowana dla potrzeb VAT ?w praktyce ograniczała bowiem odliczenie tylko ?dla pojazdów o określonej dopuszczalnej ładowności. Ponieważ w przypadku motocykli trudno w ogóle ?o jakiejś „ładowności" mówić, więc pozwalało to sądom na uznanie, że ograniczenia ?w odliczaniu VAT nie dotyczą jednośladów. Jednak od ?1 kwietnia 2014 r. sytuacja się zmieniła. Dziś przepisy o VAT odnoszą się do definicji pojazdu samochodowego ?z prawa o ruchu drogowym. A ta przewiduje ?– w uproszczeniu mówiąc – że chodzi o pojazdy wyposażone w silnik, które są w stanie rozwinąć prędkość ponad 25 km/h. W rezultacie „samochodami" stają się nawet skutery, bo te mogą rozwinąć prędkość nawet czterokrotnie wyższą. Pełne odliczenie VAT w zasadzie może teraz dotyczyć tylko motorowerów, i to tych wolnobieżnych.

Czy można jednak walczyć ?o swoje prawa w sądzie, skoro przepisy de facto pogorszyły sytuację podatników użytkujących motocykle?

Teoretycznie tak. Można użyć argumentu dotyczącego tzw. klauzuli stałości ?w prawie unijnym. Przypomnijmy, że powołanie się na tę właśnie klauzulę przyniosło podatnikom wygraną w słynnej sprawie Magoora w Trybunale Sprawiedliwości UE ?(C-414/07). Trybunał wytknął wtedy naszym władzom nieprawidłowe wprowadzenie ograniczeń ?w odliczaniu VAT od paliwa do samochodów firmowych. Jednak w przypadku motocykli taka walka może mieć mniejsze szanse. Będąca podstawą obecnych przepisów decyzja Rady UE ?z grudnia ub.r. odnosiła się bowiem do „silnikowych pojazdów drogowych", ?a motocykle niewątpliwie nimi są.

Jak zatem w praktyce przedsiębiorcy mogą od strony podatkowej traktować używanie motocykli?

Analogicznie jak samochodów. Mogą odliczać połowę VAT od nabycia lub leasingu bez specjalnych formalności. Mogą się też zdecydować na pełne odliczenie, jednak pod warunkiem prowadzenia szczegółowej ewidencji przebiegu motocykla. Ma ona potwierdzać używanie pojazdu wyłącznie do celów biznesowych. Nie wykluczam jednak, że w konkretnym przypadku o decyzji ?o używaniu motocykla ?w firmie może przesądzić rachunek ekonomiczny odnoszący się do kwestii pozapodatkowych.

—rozmawiał Paweł Rochowicz