Usługi związane z wyżywieniem bywają różnie opodatkowane. VAT może wynosić 5 proc., jeśli są to gotowe dania, albo 8 proc., jeśli mamy do czynienia z usługą gastronomiczną. Jak odróżnić te dwie formy serwowania posiłków?

Odpowiada Joanna Rudzka doradca podatkowy:

Granica tak naprawdę jest dość płynna i każdy przypadek trzeba analizować oddzielnie. Niewątpliwie, gdy klient ma do dyspozycji salę jadalną, obsługę kelnerską, szatnię czy toaletę, a posiłki są przygotowywane na jego specjalne zamówienie – jest to usługa.

Gdy klient dostaje wyłącznie gotowy posiłek – jest to bliższe dostawie towarów. Wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a nawet sądów administracyjnych stworzyły tu pewne dodatkowe kryteria, ale nie wydaje się, by można je było traktować jako uniwersalne wytyczne.

Radziłabym też z rezerwą podchodzić do licznych wyjaśnień zawartych w interpretacjach prawa podatkowego na ten temat, bo nie mogą one odnosić się do wszystkich sytuacji. Tu warto zauważyć, że problem ten dotyczy nie tylko polskich przepisów, ale i przepisów funkcjonujących w całej Unii Europejskiej. Niedawno obserwowaliśmy ciekawy spór jednej ze znanych sieć fast food w Niemczech. Sąd administracyjny potwierdził, że dla celów VAT taka forma gastronomii jest sklepem, a więc fast food dokonuje dostawy towarów.

Często takie restauracje wprawdzie sprzedają hamburgery z okienka do podjeżdżających samochodów, ale równocześnie zapewniają im parkingi. Czy wtedy to jest restauracja świadcząca usługi?

Trudno to jednoznacznie rozstrzygnąć, nie znając wszystkich okoliczności, ale raczej będziemy mieć tu do czynienia z dostawą towarów (gotowych posiłków) opodatkowaną 5-proc. VAT. Ten przykład potwierdza tylko, że każdy przypadek trzeba traktować indywidualnie.

Jak potraktować sytuację, gdy restauracja nie zapewnia stolików, szatni i toalety, ale na urządzane przez klienta przyjęcie w plenerze przysyła żywność i kucharza, który na miejscu przyrządza posiłki?

W takim przypadku mamy do czynienia z usługą cateringową, opodatkowaną tak jak gastronomiczna, czyli stawką 8 proc. Jeśli jednak na taką imprezę zostaje wysłana sama żywność – wówczas można zastosować stawkę 5 proc. jak za sprzedaż gotowych posiłków. W praktyce najczęściej stosuje się stawkę 8-procentową. Najwyraźniej firmy cateringowe wolą bezpieczne podejście.

Jest też stawka podstawowa 23 proc. na napoje. Do niedawna istniały kontrowersje wokół problemu kawy z mlekiem...

Przypomnijmy, że co do zasady kawa zawsze była opodatkowana stawką podstawową. Wypracowała się jednak praktyka pozwalająca traktować niektóre kawy z mlekiem preferencyjnie i opodatkowywać obniżoną stawką, a więc nie jak kawę, lecz napój mleczny z dodatkiem kawy.

Organy podatkowe potwierdzały takie podejście w korzystnych interpretacjach, jakie uzyskały dla siebie firmy gastronomiczne. Udało im się wtedy wykazać, że decydująca jest w tym przypadku zawartość mleka w napoju. Jednak nowe przepisy ustawy o VAT jednoznacznie wyjaśniły tę kwestię – napoje zawierające dodatek kawy podlegają stawce podstawowej, czyli 23 proc.

—rozmawiał Paweł Rochowicz