Sportowiec, który założy firmę reklamową, może zaoszczędzić na podatku. Przysługuje mu bowiem stawka liniowa, często korzystniejsza niż danina według skali.

Jeszcze kilka lat temu wielu zawodników próbowało opodatkować w ramach działalności gospodarczej zyski z uprawiania sportu. Po przegranych sądowych sporach z fiskusem robią inaczej. Przychody ze sportu rozliczają poza firmą, natomiast w ramach działalności gospodarczej świadczą usługi reklamowe – udostępniają wizerunek, występują w mediach, promują sponsora. Zyski z reklamy można opodatkować stawką liniową. Jaka z tego korzyść? Jeśli sportowiec ma duże dochody z reklamy, np. ponad 100 tys. zł rocznie, rozliczając się według skali, zapłaci 32 proc. podatku. Prowadząc działalność gospodarczą, może wybrać 19-proc. stawkę. Własna firma daje też spore możliwości odliczenia kosztów.

Co na to skarbówka? Zgadza się na korzystne rozliczenie. Oto przykład.

Siatkarz jest zatrudniony w klubie na podstawie umowy o świadczenie usług sportowych. Wynagrodzenie to przychód z działalności wykonywanej osobiście rozliczany według skali podatkowej. Oprócz tego chce założyć działalność gospodarczą i czerpać zyski ze swojego wizerunku. Prawa do niego przekaże odpłatnie klubowi, ponadto zobowiąże się do świadczenia dla niego oraz dla wskazanych firm usług reklamowych. Obejmować to będzie m.in. udział w sesjach zdjęciowych, nagraniach i różnych imprezach promocyjnych, reklamowanie określonych produktów, noszenie ubioru sportowego z logo sponsora. Przychody z reklamy zamierza rozliczać tak jak przedsiębiorca, czyli inaczej niż wynagrodzenie za grę w klubie. Czy postąpi prawidłowo? Tak, ponieważ jest to inne źródło przychodów – potwierdziła Izba  Skarbowa w Łodzi (interpre- tacja nr IPTPB1/415-783/ 12-2/KSU). Podobnie było w sprawie siatkarki rozpatrywanej przez IS w Warszawie (interpretacja nr IPPB1/415-1002/12-2/ES).

Na korzystne rozliczenie mogą też liczyć przedstawiciele innych dyscyplin. Przykładowo tenisista prowadzi też działalność gospodarczą polegającą m.in. na reklamowaniu odzieży i sprzętu, udziale w akcjach marketingowych, promowaniu sponsorów. Przychody z kontraktów reklamowych i umów sponsorskich chciałby rozliczać tak jak przedsiębiorca, czyli z możliwością stosowania stawki liniowej.  Fiskus nie ma nic przeciwko temu (interpretacja Izby  Skarbowej w Łodzi, nr IPTPB 1/415-65/13-2/KO).