W Sejmie odbyło się wczoraj pierwsze czytanie senackiego projektu zmian w ordynacji podatkowej, kodeksu karnego skarbowego i prawa celnego, którego celem jest ograniczenie wszczynania po cichu postępowań karnych skarbowych w sprawie danego podatnika.
Fiskus często sięga po taki środek, nawet gdy podatnik nie popełnił przestępstwa skarbowego. Urzędnikom chodzi o to, by dać sobie więcej czasu na kontrole, bo wszczęcie procedury karnej zawiesza bieg przedawnienia zobowiązań podatkowych. Podatnicy często potem bywali zaskoczeni wezwaniami na przesłuchanie, bo o procedurze karnej po prostu nie wiedzieli. A żaden przepis nie nakazywał fiskusowi informować podatnika, że została wszczęta.
Sprawa trafiła wreszcie do Trybunału Konstytucyjnego (sygn. P 30/11), a ten 17 lipca 2012 r. stwierdził w wyroku, że brak obowiązku informowania narusza zaufanie obywateli do organów państwa. Wprawdzie w październiku 2012 r. minister finansów wydał interpretację ogólną (nr PK4/ 8012/239/AAN/12/1804), nakazującą informowanie podatników o wszczynaniu postępowań karnych skarbowych, ale przepisów prawa w tej kwestii nadal nie ma.
Senacki projekt, który ma tę sytuacje naprawić, nie jest jednak pozbawiony wad. Jak zwraca uwagę Michał Roszkowski, radca prawny w kancelarii Accreo, nie określa, co się stanie, gdy fiskus nie powiadomi podatnika o wszczęciu postępowania, a tym samym o zawieszeniu biegu przedawnienia zobowiązań.
– Wydaje się, że takie niedopełnienie obowiązku powinno pociągać za sobą przedawnienie zobowiązań podatkowych – proponuje Roszkowski. Podkreśla także, iż jest to istotne, zwłaszcza że organy podatkowe nagminnie wszczynają postępowania karne skarbowe tuż przed upływem terminu przedawnienia. – Niestety, przygotowywana nowelizacja nie rozwiązuje problemu takich praktyk organów podatkowych – dodaje ekspert.
etap legislacyjny skierowany do komisji