Komu fiskus odmówił odliczenia VAT w związku z nieświadomym uczestnictwem w oszukańczym łańcuchu sprzedaży, może walczyć o swoje. Ordynacja podatkowa w art. 240 § 1 pkt 11 daje możliwość wzruszenia ostatecznej decyzji organów skarbowych, gdy na ich treść ma wpływ wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, a podatnik złoży odpowiedni wniosek – właśnie w terminie miesiąca od publikacji wyroku.
Z ogłoszonych 18 sierpnia w DzUrz UE nr 250 wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawach C-80/11 (Mahageben) i C-142/11 (David) wynika, że obowiązek kontroli w celu wykrycia nieprawidłowości podatkowych spoczywa na organach podatkowych, a nie na nabywcach towarów. Mogą one stać się orężem dla firm poszkodowanych w licznych ostatnio przypadkach nieuczciwego przywozu z zagranicy np. prętów stalowych czy paliw.
400 mln zł stracił budżet w 2011 r. wskutek oszustw związanych z przywozem prętów stalowych
Wielu nabywcom takich towarów organy skarbowe odmawiały prawa do odliczenia VAT. Argumentowały, że według ustawy odliczenie jest niedopuszczalne, jeżeli fakturę za towar wystawił podmiot nieistniejący albo gdy chodzi o pozorny handel (a dokładniej: o czynności, które nie zostały wykonane). Na ogół nie przyjmowały tłumaczenia podatników, że zostali nieświadomie wciągnięci w oszukańczy proceder, w którym jeden z pośredników znikał, nie odprowadzając należnego VAT do urzędu skarbowego.
Czy jednak walka z użyciem takich argumentów może być skuteczna? „Rz" uzyskała wyjaśnienia Ministerstwa Finansów. Zauważa ono, że wbrew rozgłosowi medialnemu wokół tych wyroków nie stanowią one przełomu w dotychczasowej linii orzeczniczej. Ocenia przy tym, że zgodnie z nią podatnik nie ma podstaw, by domagać się prawa do odliczenia, gdy z okoliczności sprawy wynika, że kontrahent był podejrzany. Według MF takie ryzyko występuje szczególnie w handlu złomem, stalą i paliwami. Ministerstwo zastrzega przy tym, że każdy taki przypadek należy badać indywidualnie.
– Ministerstwo słusznie zauważa, że wyroki w sprawach Mahageben i David nie były przełomem w orzecznictwie TSUE, ale mogłyby się stać przełomem w orzecznictwie polskich sądów i praktyce organów podatkowych – zauważa Tomasz Olkiewicz, radca prawny w kancelarii MDDP.
Zaznacza on, że z wyroków tych wynika oczywista zasada, że podatnik działający w dobrej wierze nie może odpowiadać za oszustwa kontrahenta, a tym samym nie można go pozbawiać prawa do odliczenia VAT. Dlatego można się już starać o wznowienie zakończonych prawomocnie postępowań, w których odmówiono prawa do odliczenia podatku należnego ze względu na dokonywanie transakcji z oszustami, chociaż sam podatnik w oszustwie nie uczestniczył.
Ilość poszkodowanych podatników trudno oszacować, ale w samej tylko branży prętów stalowych nieuczciwi pośrednicy zawładnęli połową krajowego rynku, sprzedając ich ok. 600 tys. ton.
– Obserwujemy, że u nabywców stali trwają kontrole podatkowe w związku z tym zjawiskiem. Mam nadzieję, że fiskus zwróci się przeciwko oszustom, a nie uczciwym nabywcom – powiedziała „Rz" Iwona Dybał, prezes Polskiej Unii Dystrybutorów Stali.
Jak odzyskać VAT zagarnięty przez oszustów
Wyjaśnienie Biura Prasowego Ministerstwa Finansów dotyczące możliwych wznowień postępowań podatkowych w sprawach odliczania VAT od transakcji z oszukańczymi przedsiębiorcami.
Zgodnie z przepisami Ordynacji podatkowej w sprawie zakończonej decyzją ostateczną wznawia się postępowanie, jeżeli orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości ma wpływ na treść wydanej decyzji. Wznowienie postępowania następuje w tym przypadku tylko na żądanie strony wniesione w terminie miesiąca od dnia publikacji sentencji orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.
Wzruszenie, w trybie wznowienia postępowania, dotychczasowej decyzji ostatecznej i orzeczenie o wysokości zobowiązania w niższej wysokości, rodzi po stronie organu podatkowego obowiązek zwrotu, w terminie 30 dni od dnia wydania nowej decyzji, nadpłaty podatku wraz z oprocentowaniem w wysokości odsetek za zwłokę pobieranych od zaległości podatkowych. Stawka odsetek za zwłokę jest równa sumie 200% podstawowej stopy oprocentowania kredytu lombardowego, ustalanej zgodnie z przepisami o Narodowym Banku Polskim, i 2%, z tym że stawka ta nie może być niższa niż 8% . W przypadku zaległości podatkowej istniejącej w okresach, w których obowiązywały różne stawki odsetek za zwłokę od zaległości podatkowych, odsetki są naliczane odrębnie za każdy z tych okresów, a następnie podlegają sumowaniu.
Pomimo zaistnienia przesłanki wznowienia postępowania, organ podatkowy - po przeprowadzeniu wznowionego postępowania odmówi uchylenia decyzji dotychczasowej, jeżeli wydanie nowej decyzji nie mogłoby nastąpić z uwagi na upływ terminów przedawnienia przewidzianych w przepisach.
Reasumując, na ewentualne bezpośrednie koszty finansowe, które mogą powstać w konsekwencji wzruszenia dotychczasowych decyzji w związku z orzeczeniami Trybunału Sprawiedliwości UE, składają się kwoty zwracanych nadpłat wraz z odsetkami.
Odnosząc się do kwestii dotyczącej wpływu powołanego przez Pana orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawach w połączonych C-80/11 i C-142/11, na treść decyzji ostatecznych wydanych w przedmiocie podatku od towarów i usług, w opinii Ministerstwa Finansów należy wskazać, że art. 240 § 1 pkt 11 Ordynacji podatkowej powinien być interpretowany z uwzględnieniem wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 13 stycznia 2004 r. w sprawie C-453/00, w którym Trybunał wskazał przesłanki, których łączne spełnienie nakłada na organ administracji (w związku z wynikającą z art. 10 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską zasadą współpracy) obowiązek dokonania kontroli ostatecznej decyzji administracyjnej w przypadku, gdy złożono wniosek w celu uwzględnienia zapadłego po jej wydaniu orzeczenia Trybunału ustalającego wykładnię przepisu prawa wspólnotowego, będącą jedną z podstaw uprzednio wydanej decyzji. Wśród wskazanych w tym wyroku przesłanek, których spełnienie jest konieczne w celu ponownego rozpatrzenia decyzji ostatecznej, na szczególną uwagę zasługuje, w kontekście Pana pytań, ustanowiony wymóg, że decyzja ta została oparta na błędnej, w świetle późniejszego orzecznictwa Trybunału, wykładni prawa wspólnotowego przyjętej bez przedłożenia Trybunałowi wniosku o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym w warunkach określonych art. 234 akapit trzeci WE.
Przechodząc do analizy wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 21 czerwca 2012 r. wydanego w połączonych sprawach C-80/11 i C-142/11, istotnym jest, że wbrew wydźwiękowi, jaki jest nadawany ww. wyrokowi w mediach, nie stanowi on przełomu w dotychczasowej linii orzeczniczej Trybunału Sprawiedliwości UE. Wręcz przeciwnie, odpowiada on dotychczasowemu dorobkowi Trybunału w powyższym zakresie (por. wyrok z dnia 6 lipca 2006 r. w sprawach połączonych C-439/04 i 440/04 Axel Kittel i Recolta Recycling).
Przejawem konsekwencji Trybunału Sprawiedliwości w odniesieniu do kwestii odmowy przez organy podatkowe prawa do dokonania odliczenia podatku VAT jest wyrażone w wyroku w sprawach C-80/11 i C-142/11 stanowisko, zgodnie z którym zwalczanie przestępczości podatkowej, uchylanie się od opodatkowania oraz ewentualnych nadużyć jest celem uznanym i wspieranym przez dyrektywę 2006/112/WE. Trybunał podtrzymał stanowisko, że „(...) podmioty prawa nie mogą powoływać się na przepisy prawa Unii Europejskiej w celu popełnienia przestępstwa lub nadużycia swoich uprawnień" (por. pkt 41 ww. wyroku). „W związku z tym krajowe organy administracyjne i sądowe powinny odmówić prawa do odliczenia, jeżeli zostanie udowodnione na podstawie obiektywnych przesłanek, że skorzystanie z tego prawa wiązałoby się z przestępstwem lub nadużyciem (por. pkt 42 ww. wyroku).
Trybunał wskazał zatem, że podatnikowi może być odmówione prawo do odliczenia w przypadku udowodnienia „(...) na podstawie obiektywnych przesłanek, że podatnik będący odbiorcą usług lub dostaw stanowiących podstawę prawa do odliczenia wiedział lub powinien był wiedzieć, że transakcje te wiążą się z przestępstwem popełnionym przez dostawcę lub inny podmiot działający na wcześniejszym etapie obrotu" (por. pkt 45 wyroku). „Podatnika, który wiedział lub powinien był wiedzieć, że nabywając towar lub usługę, uczestniczy w transakcji stanowiącej element przestępstwa w dziedzinie podatku VAT, należy bowiem z punktu widzenia dyrektywy 2006/112 uznać za wspólnika w tym przestępstwie, niezależnie od tego, czy uzyskuje on korzyści z dalszej sprzedaży owych towarów lub świadczenia usług w ramach dokonywanych przez siebie transakcji" (por. pkt 46 wyroku).
Trybunał Sprawiedliwości UE uznał ponadto, że „nie jest sprzeczne z prawem Unii Europejskiej wymaganie, by podmiot przedsięwziął wszystkie działania, jakich można od niego racjonalnie oczekiwać, w celu upewnienia się, że dokonywana przez niego transakcja nie prowadzi do udziału w przestępstwie podatkowym. (...) Jeżeli istnieją przesłanki, by podejrzewać nieprawidłowości lub naruszenie prawa, przezorny przedsiębiorca powinien, zależnie od okoliczności konkretnego przypadku, zasięgnąć informacji na temat podmiotu, u którego zamierza nabyć towary lub usługi, w celu upewnienia się co do jego wiarygodności" (pkt 54 i 60 wyroku).
Powyższe cytaty prezentują stanowisko Trybunału Sprawiedliwości zazwyczaj pomijane w doniesieniach medialnych, zgodnie z którym bezpodstawne jest domaganie się przez podatnika możliwości skorzystania z prawa do odliczenia, jeżeli z obiektywnych i udowodnionych przez organ podatkowy okoliczności sprawy wynika, że podatnik powinien podejrzewać, że wystawca faktury dopuścił się nieprawidłowości lub przestępstwa, lecz mimo tego zaniechał on weryfikacji swojego kontrahenta.
Tym samym, jak wynika to z tezy pierwszej zawartej w sentencji ww. wyroku Trybunału Sprawiedliwości: „Artykuł 167, art. 168 lit. a), art. 178 lit. a), art. 220 pkt 1 i art. 226 dyrektywy Rady 2006/112/WE (...) należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie praktyce krajowej, w ramach której organ podatkowy odmawia podatnikowi prawa do odliczenia od kwoty należnego podatku od wartości dodanej kwoty tego podatku należnego lub zapłaconego z tytułu świadczonych mu usług z tego powodu, iż wystawca faktur dotyczących owych usług lub jeden z jego usługodawców dopuścił się nieprawidłowości, bez udowodnienia przez organ podatkowy na podstawie obiektywnych przesłanek, iż podatnik wiedział lub powinien był wiedzieć, że transakcja mająca stanowić podstawę prawa do odliczenia wiązała się z przestępstwem popełnionym przez wystawcę faktury lub inny podmiot działający na wcześniejszym etapie obrotu".
Należy podkreślić, że w przypadku stwierdzenia, że zachodzą przesłanki do pozbawienia podatnika prawa do odliczenia podatku, oprócz np. ustalenia, że faktura pochodzi od podmiotu nieistniejącego lub dokumentuje czynności niezgodne z rzeczywistością, co do zasady bada się również ogół obiektywnych okoliczności konkretnej sprawy, np. czy nie zachodzi przypadek, że podatnik nabywając towar lub usługę wiedział lub przynajmniej mógł przewidywać, że wystawca faktury dopuszcza się nieprawidłowości lub nadużycia. Jest to zgodne ze stanowiskiem wyrażanym w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE.
Przedstawiając powyższe należy wskazać na stwierdzenie TSUE wyrażone w wyrokach w sprawach połączonych C-80/11 i C-142/11, że „(...) określenie działań, jakich podjęcia w konkretnym przypadku można w sposób uzasadniony oczekiwać od podatnika, który zamierza skorzystać z prawa do odliczenia podatku VAT, w celu upewnienia się, że dokonywane przez niego transakcje nie wiążą się z popełnieniem przestępstwa przez podmiot działający na wcześniejszym etapie obrotu, zależy przede wszystkim od okoliczności rozpatrywanego przypadku." (pkt 59 wyroku).
W tym kontekście, biorąc pod uwagę, powołanie się przez Pana Redaktora na kwestionowanie rozliczeń u podatników zajmujących się handlem złomem, stalą czy paliwami, należy zauważyć, iż w tych branżach powinna istnieć podwyższona świadomość ryzyka oszustw podatkowych. Zatem od nabywców działających w tych branżach należy oczekiwać szczególnej ostrożności oraz bardziej wnikliwego sprawdzania potencjalnych kontrahentów. Powyższa opinia znajduje potwierdzenie w orzecznictwie (por. wyrok NSA z dnia 10 maja 2011 r., sygn. I FSK 777/10).
Tym samym nie znajduje uzasadnienia bezpośrednie odnoszenie do tych przypadków drugiej tezy zawartej w sentencji wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawach połączonych C-80/11 i C-142/11.
Należy tutaj podkreślić, co jest kluczowe dla całej sprawy, iż teza ta została sformułowana na tle przepisów węgierskich (i towarzyszącej im praktyki), które nie mają odpowiednika w polskiej ustawie o VAT, i które uzależniają zachowanie uprawnień podatkowych przez nabywcę, jeżeli w odniesieniu do zdarzenia powodującego powstanie obowiązku podatkowego dołożył należytej staranności, biorąc pod uwagę okoliczności dostawy towaru lub świadczenia usług (vide pkt 15). Jak wynika z uzasadnienia do wyroku (por. pkt 61 wyroku), Trybunał stoi na stanowisku, iż organy podatkowe nie mogą w sposób generalny (co może mieć miejsce w oparciu o przepisy węgierskie) wymagać, by podatnik zamierzający skorzystać z prawa do odliczenia VAT badał, czy wystawca faktury za towary i usługi, których odliczenie ma dotyczyć, jest podatnikiem, czy dysponuje towarami będącymi przedmiotem transakcji i jest w stanie je dostarczyć oraz czy wywiązuje się z obowiązku złożenia deklaracji i zapłaty podatku, w celu upewnienia się, że podmioty działające na wcześniejszych etapach obrotu nie dopuszczają się nieprawidłowości lub przestępstwa, albo żeby podatnik ten posiadał potwierdzające to dokumenty. Z orzeczenia Trybunału wynika zatem, że niezgodna z dyrektywą jest tylko taka praktyka krajowa, która generalnie uzależnia prawo do odliczenia VAT od dokonania przez podatników takich „czynności sprawdzających", mimo iż zostały spełnione warunki materialne i formalne powstania prawa do odliczenia określone w dyrektywie, a podatnik nie miał przesłanek podejrzewać, że wystawca faktury dopuścił się nieprawidłowości lub przestępstwa. Nie można zatem wprost przełożyć sformułowanej przez TSUE ww. tezy na polskie przepisy i praktykę ich stosowania, w sytuacji gdy nie przewidują one warunków dokonania odliczenia podobnych jak w przepisach węgierskich.
Przedstawiając powyższe należy nadmienić, że każda ze spraw, w której krajowe organy podatkowe odmówiły podatnikowi prawa do odliczenia podatku naliczonego w związku ze stwierdzeniem nieuczciwych działań u jego kontrahenta może być przedmiotem jedynie odrębnych ocen, sformułowanych każdorazowo w oparciu konkretny stan faktyczny. Do dokonania oceny prawnej ostatecznych rozstrzygnięć wydanych w indywidualnych sprawach przez organy podatkowe zostały powołane sądy administracyjne.