Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu w wyroku dotyczącym rozliczenia podatku firmowego (sygn. akt I SA/Wr 444/12). Sąd potwierdził stanowisko fiskusa, że wydatki na alkohol nie mają związku z przychodem firmy i nie mogą być zaliczone do kosztów podatkowych. Co prawda WSA zgodził się, że zapewnienie pracownikom poczęstunku alkoholowego może uprzyjemnić im pobyt na szkoleniu i ułatwić nawiązywanie kontaktów. Jednak nie dostrzegł w tym działaniu ani elementu motywacyjnego ani szkoleniowego, który może przyczynić się do zwiększenia czy zabezpieczenia przychodów pracodawcy.
Integracja z procentami
W kłopoty z fiskusem popadła spółka akcyjna, której fiskus zarzucił, że w rozliczeniu podatkowym za 2009 r. zawyżyła kosztów uzyskania przychodów. Chodziło m.in. o wydatki na usługi fotograficzne i na alkohol zakupiony na potrzeby imprez firmowych: integracyjno-szkoleniowej i integracyjno – rekreacyjnej. Organy podatkowe uznały, że wydatki na zakup napojów alkoholowych przeznaczonych na imprezy integracyjne nie przyczyniają się do osiągnięcia przychodów lub zachowania bądź zabezpieczenia źródła przychodów przez spółkę. Fiskusa nie przekonały nawet tłumaczenia, że w polskich realiach serwowanie piwa czy innego alkoholu podczas spotkań integracyjnych to zwyczaj.
Trzeźwość dobrem narodu
W jego ocenie o negatywnym charakterze wydatków na alkohol świadczyć ma m.in. treść przepisów o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. W uzasadnieniu decyzji urzędnicy skarbowi przekonywali, że przepisy te uchwalone zostały przy założeniu, że życie obywateli w trzeźwości jest niezbędnym warunkiem moralnego i materialnego dobra narodu.
Ponadto zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT nie uważa się za koszty uzyskania przychodów kosztów reprezentacji, w szczególności poniesionych na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych.
Fotka to tylko wspomnienie
Co do pieniędzy wydanych przez spółkę na film oraz zdjęcia z pierwszej imprezy organ wyjaśnił, że wydatek musi dać się ocenić jako niezbędny, bądź przynajmniej pożyteczny w zakresie uzyskania przychodu. Wydatki na film i zdjęcia tego kryterium nie spełnia. Jak podkreślono materiały z imprezy miały spełniać rolę sentymentalną, być wspomnieniem o imprezie, a nie przyczyniać się do powstania lub zwiększenia przychodu.
Polski zwyczaj
Spółka nie dawała za wygraną. W skardze do sądu administracyjnego w zakresie konsumpcji alkoholu nadal twierdziła, że w polskich realiach zwyczajowym jest serwowanie alkoholu podczas spotkań integracyjnych. Dlatego każdorazowa ocena, czy tego typu wydatki miały związek z przychodem powinna być poprzedzona właściwą analizą stanu faktycznego w sprawie. W przedmiotowej sprawie podczas organizowanych imprez integracyjno-motywacyjnych spożywanie alkoholu nie było elementem przewodnim i służyło integracji.
W zakresie wydatków poniesionych na produkcję filmu oraz na wykonywanie usługi fotograficznej skarżąca podniosła, że filmowanie i fotografowanie były integralną częścią tej imprezy. Materiały te miały stworzyć element sentymentalny - wspomnienia o imprezie wśród pracowników, a więc przedłużyć efekt pozytywnych skojarzeń związanych z firmą.
WSA: brak związku z przychodem
WSA we Wrocławiu uwzględnił skargę spółki, ale ostatecznie jej zwycięstwo okazało się pyrrusowe. W zakresie wydatków na alkohol i zdjęcia sąd w całości potwierdził stanowisko fiskusa. Nie miał też wątpliwości, że druga impreza integracyjno-rekreacyjna miała charakter towarzyski, która nie budowała więzi pracowniczych, zdolności współpracy, itp. A ponieważ miała charakter wyłącznie towarzyski i rozrywkowy, więc wydatki z nią związane w ogóle nie mogły być kosztem podatkowym.
W ocenie sądu również wydatki na napoje alkoholowe, także te podawanie przy okazji różnego rodzaju szkoleń i konferencji, nawet jeżeli uznawane są za zwyczajowo przyjęte i zostaną dostosowane do charakteru spotkania, nie stanowią kosztów uzyskania przychodów. Bez względu na taka ocenę pozostaje również ilość i rodzaj podawanego alkoholu. Wydatki na alkohol nie mają związku z celami określonymi w art. 15 ust. 1 ustawy o CIT. Takiego nawet pośredniego związku sąd nie dopatrzył się też w zakresie wydatków na film i zdjęcia. Wyrok nie jest prawomocny.