Wymogi formalne nie mogą bowiem przesądzać o prawie do obniżenia podstawy opodatkowania. Tak wynika z orzecznictwa i przepisów unijnych.
[srodtytul]Konieczne potwierdzenie[/srodtytul]
Polska ustawa mówi co innego, ale podatnicy coraz częściej wygrywają spory z fiskusem.
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 29 ust. 4a [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=461CD96BA579930E6DC3A9F590DEA682?id=172827]ustawy o VAT [/link]warunkiem obniżenia podstawy opodatkowania u sprzedawcy jest otrzymanie od nabywcy potwierdzenia odbioru korekty faktury. Urzędy konsekwentnie się do tego przepisu stosują. Sądy jednak coraz częściej powołują się na przepisy unijne i kwestionują uzależnianie prawa do obniżki VAT od spełnienia tego formalnego wymogu.
[srodtytul]Sądy przeciw formalnościom[/srodtytul]
[b]Przykładowo WSA w Warszawie w wyroku z 19 września 2008 r. (III SA/ Wa 1587/ 08)[/b] uznał, że „przepisy dyrektywy 2006/112/WE nie przewidują warunku posiadania przez podatnika potwierdzenia doręczenia faktury korygującej jego kontrahentowi, w celu skorzystania z prawa do obniżenia podatku należnego o wartość tego podatku wynikającą z faktury korygującej”. Sąd podkreślił, że „naruszenie przez podatnika obowiązków formalnych nie może stanowić jedynej podstawy do wprowadzenia ograniczeń naruszających zasadę neutralności VAT”.
Podobne wnioski można wyciągnąć z [b]wyroku WSA we Wrocławiu z 3 września 2008 r. (I SA/Wr 399/08). Także w wyroku z 9 marca 2009 r. (III SA/Wa 2866/08)[/b] dotyczącym premii pieniężnych [b]WSA w Warszawie[/b] podkreślił, że art. 73 i 90 ust. 1 dyrektywy 2006/112/WE określa podstawę opodatkowania, przewidując uprawnienia do jej obniżenia w przypadku każdorazowego, faktycznego zmniejszenia obrotu. Zgodnie z dyrektywą „przesłanką wystarczającą dla ustalenia podstawy opodatkowania jest zaistnienie samego faktu zmniejszenia obrotu, bez konieczności wykazywania go w jeden konkretny sposób”.
[srodtytul]Obniżka dla klienta, a nie pośrednika[/srodtytul]
Z orzecznictwa wynika, że VAT można zmniejszyć nie tylko, gdy nie dostaliśmy potwierdzenia odbioru faktury korygującej, ale także wtedy, gdy w ogóle jej nie wystawialiśmy.
Tak było w opisanej w DF z 18 czerwca br., w artykule [link=http://www.rp.pl/artykul/56118,321212_Wolno_obnizyc_VAT_bez_faktury_korygujacej.html]"Wolno obniżyć VAT bez faktury korygującej"[/link]l sprawie dotyczącej rabatów udzielanych ostatecznym konsumentom. Spółka nie miała możliwości wystawiania im faktur korygujących, ponieważ sprzedawała towar najpierw pośrednikom i tę pierwszą transakcję dokumentowała fakturą. Klienci dostawali paragon, a rabat przysługiwał im po wypełnieniu kuponu promocyjnego. Fiskus uznał, że obniżka ceny powinna być udokumentowana fakturą korygującą.
[b]NSA (wyrok z 15 stycznia 2009 r., I FSK 1653/07)[/b] przyznał jednak, że nie jest to konieczne. Jak czytamy w wyroku: „skoro rabat został przyznany przez podatnika stojącego na początku łańcucha dostaw (tak jak spółka z o.o.) ostatecznemu odbiorcy, nie zaś przez podmioty transakcji pośrednich lub też tym podmiotom, to podmioty te nie mogłyby wystawiać lub przyjmować faktur korygujących (...) Nie jest również możliwe wystawienie faktury korygującej ostatecznemu odbiorcy, gdyż między pierwszym sprzedawcą (spółką z o.o.) a tym odbiorcą nie doszło do żadnej dostawy, a tym samym sprzedawca ten nie wystawił temu odbiorcy żadnej faktury”.
[srodtytul]Najważniejsza jest faktyczna cena[/srodtytul]
Sprawa ta ciągle jednak budzi wątpliwości.
– Skoro w takiej sytuacji nie trzeba wystawić faktury korygującej, to na jakiej podstawie możemy obniżyć VAT? Jaki dokument księgowy jest tu potrzebny? – pyta czytelnik DF.
Jak wspomnieliśmy, z polskich przepisów wynika, że obniżkę VAT trzeba udokumentować fakturą korygującą. Ten wymóg jest jednak niezgodny z dyrektywą.
– Ustawodawca powinien tak skonstruować przepisy, aby wypełnić obowiązki związane z prawidłową implementacją dyrektywy i orzeczeń ETS – mówi Władysław Varga, doradca podatkowy, partner w Taxpoint. – Jeśli tego nie zrobił, podatnik ma prawo bezpośrednio stosować przepisy unijne. W systemie VAT sposób dokumentacji rabatu ma drugorzędne znaczenie. Jedną z jego podstawowych zasad jest bowiem opodatkowanie rzeczywiście otrzymanego wynagrodzenia, po odliczeniu wszelkich rabatów, skont itd.
[srodtytul]Dokumenty do zaksięgowania[/srodtytul]
Nie ma jednak wątpliwości, że nawet jeśli nie musimy wystawić korekty faktury, to powinniśmy mieć dowód będący podstawą zapisu w księgach. Spójrzmy na przepisy dotyczące obowiązków ewidencyjnych. O tym, jakie dokumenty są podstawą zapisów w księdze przychodów i rozchodów, mówi rozporządzenie ministra finansów z 26 sierpnia 2003 r. Oprócz faktur i faktur korygujących wymienia m.in. inne dowody stwierdzające dokonanie operacji gospodarczej zgodnie z jej rzeczywistym przebiegiem i zawierające co najmniej:
- wiarygodne określenie wystawcy lub wskazanie stron (nazwę i adresy) uczestniczących w operacji gospodarczej, której dowód dotyczy,
- datę wystawienia dowodu oraz datę lub okres dokonania operacji gospodarczej,
- przedmiot operacji gospodarczej i jego wartość oraz ilościowe określenie,
- podpisy osób uprawnionych do prawidłowego udokumentowania operacji gospodarczych.
[b]Z kolei [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1BB9994EF46DDD23BD5920BF3E274C3C?id=166037]ustawa o rachunkowości z 29 września 1994 r.[/link] mówi, że podstawą zapisów w księgach są dowody księgowe stwierdzające dokonanie operacji gospodarczej:[/b]
- zewnętrzne obce – otrzymane od kontrahentów,
- zewnętrzne własne – przekazywane w oryginale kontrahentom,
- wewnętrzne – dotyczące operacji wewnątrz jednostki.
[b]Taki dowód powinien zawierać co najmniej:[/b]
- określenie jego rodzaju i numeru identyfikacyjnego,
- określenie stron (nazwy, adresy) dokonujących operacji gospodarczej,
- opis operacji oraz jej wartość,
- datę dokonania operacji, a gdy dowód został sporządzony pod inną datą, to także datę sporządzenia dowodu,
- podpis wystawcy dowodu oraz osoby, której wydano lub od której przyjęto składniki aktywów,
- stwierdzenie sprawdzenia i zakwalifikowania dowodu do ujęcia w księgach rachunkowych przez wskazanie miesiąca oraz sposobu ujęcia (dekretacja), podpis osoby odpowiedzialnej za te wskazania.
Czy te warunki będzie spełniać zebrana przez firmę udzielającą rabatu dokumentacja? W sprawie rozpatrzonej przez NSA były to kupony rabatowe, kserokopie paragonu lub rachunku potwierdzającego zakup sprzętu oraz zestawienie wykonanych przelewów. Wynika z nich, że cena faktycznie została obniżona. Podatnik powinien mieć więc prawo do zmniejszenia VAT.
[ramka][b]Komentuje Krzysztof Burnos, biegły rewident, prezes kancelarii Elma Pol Audit[/b]
Podstawą opodatkowania VAT jest obrót, czyli kwota należna z tytułu sprzedaży. Jeśli więc zmniejszyliśmy cenę o rabat, to możemy też obniżyć podstawę opodatkowania. Nawet jeśli nie mamy możliwości wystawienia faktury korygującej, tak jak w sytuacji udzielania ostatecznym konsumentom rabatu na sprzęt kupiony od pośrednika.
Obniżkę ceny zewidencjonujemy w księgach na podstawie dowodów dokumentujących akcję promocyjną. Najważniejszy będzie tu kwit kasowy albo przelew bankowy. Wypłata pieniędzy klientowi potwierdza bowiem, że sprzedawca przyznał mu rabat. Kwit kasowy jest dowodem księgowym zewnętrznym własnym, o którym mówi art. 20 ust. 1 pkt 2 ustawy o rachunkowości.
Wydaje się, że do tej kategorii można też zaliczyć przelew bankowy, gdyż w pewnym sensie też jest przekazywany kontrahentowi (w postaci informacji o wpływie gotówki na jego rachunek).
Prawo do obniżenia podstawy opodatkowania VAT potwierdzają też inne dokumenty: przesłany przez klienta kupon rabatowy, regulamin akcji promocyjnej. Ta dokumentacja wystarczy do zmniejszenia VAT należnego. Podobnie będzie w firmach prowadzących podatkową księgę przychodów i rozchodów.
Oczywiście oprócz wymienionych dokumentów przedsiębiorca może też sporządzić notę księgową opisującą, kiedy, komu i jaki rabat został przyznany. Nie ma jednak takiego obowiązku, bardziej może to wynikać z wdrożonych w firmie procedur systemu kontroli wewnętrznych.[/ramka]