Urzędnicy nie mogą jednak działać dowolnie. Muszą zgromadzić odpowiednie dane pozwalające na zbliżenie szacunkowej podstawy opodatkowania do jej wielkości rzeczywistej.

Przepisy określają aż sześć metod szacowania dochodu, spośród których organy podatkowe wybierają tę najwłaściwszą w danych okolicznościach. W praktyce zdarza się jednak, że czasami nie można zastosować żadnej z nich. Wtedy organ podatkowy może oszacować podstawę opodatkowania w inny sposób. W takim jednak wypadku powinien uzasadnić, dlaczego tak postępuje. Uzasadnienie będzie też potrzebne, gdy zdecyduje się na wybór jednej z metod szacowania, a inne możliwe pominie. Przedsiębiorca musi bowiem wiedzieć, dlaczego tak postąpił.