[b]Takie wnioski można wyciągnąć z wyroku WSA w Szczecinie z 6 listopada 2008 r. (I SA/Sz 438/08).[/b]
Organy podatkowe wydały decyzję o odpowiedzialności podatkowej spółki, stwierdziły bowiem, że jako płatnik nie pobrała zryczałtowanego podatku od odsetek dla firmy duńskiej. Miała natomiast taki obowiązek zgodnie z ustawą o CIT. Warunkiem zwolnienia z CIT jest udokumentowanie miejsca siedziby podatnika certyfikatem rezydencji. Spółka przedstawiła dokumenty, z których wynikało, że jej kontrahent ma siedzibę w Danii. Nie był to jednak certyfikat rezydencji. Tym samym fiskus, stwierdzając brak podstaw do zwolnienia z CIT, orzekł o odpowiedzialności podatkowej płatnika.
Spółka wniosła skargę do WSA. Sąd uchylił zaskarżoną decyzję. Stwierdził bowiem, że w tej sprawie należy w pierwszej kolejności przeanalizować umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania i stwierdzić, czy płatnik polski jest zobowiązany do pobrania podatku. Tego organy podatkowe nie zrobiły. Ponadto analizując przepisy, organy podatkowe powinny mieć na uwadze cel, jaki ma realizować umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania.
[i]Zespół Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte[/i]
[ramka][b]Hanna Szwarc - konsultantka w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro w Warszawie)[/b]
WSA w Szczecinie sformułował kontrowersyjną tezę dotyczącą zasad stosowania umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Zgodnie z opinią sądu najpierw należy ustalić, jaka stawka lub zwolnienie wynika z umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania (dalej upo). Dopiero gdy „niemożliwe jest zastosowanie stawki podatku wynikającej z tej umowy lub niepobranie podatku”, można przejść do analizy polskich przepisów w celu ustalenia, czy obowiązek podatkowy powstaje w Polsce. Teza ta jest niezrozumiała, upo nie określa bowiem zasad opodatkowania. Modyfikuje jedynie zasady wynikające z norm krajowych w zakresie stawki lub, przewidując zwolnienia, w celu wyeliminowania podwójnego opodatkowania.
Konstrukcja przyjęta przez sąd jest sprzeczna z art. 217 Konstytucji RP, który nadaje ustawom wyłączność w kwestii nakładania podatków. Dopiero obowiązek wynikający z ustawy, w razie zastosowania upo, zostanie odpowiednio zmodyfikowany. Trudno się więc spodziewać, aby ta interpretacja znalazła potwierdzenie w kolejnych orzeczeniach.
WSA w Szczecinie uznał także, że warunek posiadania certyfikatu rezydencji nie może być, jak uczyniły to organy podatkowe, odczytywany zgodnie z literalnym brzmieniem art. 26 ust. 1 ustawy o CIT. Może bowiem się zdarzyć, że cel upo, tzn. wyeliminowanie dwukrotnego pobierania podatku, nie zostanie osiągnięty z powodu warunku nałożonego przez ustawodawstwo krajowe. Zdaniem sądu takie rozwiązanie jest niedopuszczalne z powodu prymatu ratyfikowanej umowy międzynarodowej nad ustawą polską w razie kolizji ich przepisów.
Miejmy nadzieję, że ten pogląd to dobry prognostyk na przyszłość w zakresie obowiązku dokumentacji rezydencji kontrahenta. [/ramka]