Jeśli tego nie zrobi, nie może zarzucać organom bezczynności tylko dlatego, że z własnej inicjatywy nie naprawiły swojego błędu. Orzekł tak 19 października Naczelny Sąd Administracyjny. Rozpoznawał on skargę polskiego oddziału spółki Treveris Holz, który wystąpił do urzędu skarbowego o tzw. zwrot bezpośredni (tj. na konto bankowe) nadwyżki VAT naliczonego nad należnym od wewnątrz-wspólnotowego nabycia towarów.

Urząd pieniędzy nie oddał, a zamiast tego rozpoczął czynności sprawdzające zasadność zwrotu. Potem wszczął postępowanie podatkowe, które ostatecznie umorzył, doszedłszy do wniosku, że deklaracja przedsiębiorcy i kwota zwrotu była prawidłowa. Ostatecznie organ zwrócił VAT i odsetki, ale zdaniem spółki były one o połowę za niskie.

Firma wystąpiła więc do dyrektora izby skarbowej z ponagleniem, zarzucając urzędowi bezczynność. Dyrektor izby był innego zdania. Uznał, że nie można mówić o bezczynności, skoro odsetki zostały wypłacone. Wtedy spółka złożyła skargę do WSA. Ten ją oddalił, wyjaśniając, że nawet jeśli organ nieprawidłowo wypełnił swój obowiązek, nie sposób zarzucać mu braku działania.

Kolejnym krokiem była kasacja do NSA. – Konieczność wypłacenia odsetek została spowodowana wyłącznie przez działanie organu, toteż nie powinny być one o połowę obniżone. Jeśli tak się stało, to znaczy, że organ przynajmniej w części nie wykonał swojego obowiązku. A skoro tak, to można mu zarzucić bezczynność – argumentowała w skardze spółka.

– Występując w trybie ponaglenia, nie można żądać weryfikacji poprawności rozstrzygnięcia wydanego przez organ I instancji. Wymagałoby to bowiem wniknięcia w jego meritum. Tymczasem w ponagleniu chodzi jedynie o stwierdzenie, czy dana czynność (tu zwrot VAT i wypłata odsetek) nastąpiła czy nie – mówiła reprezentująca władze skarbowe na rozprawie radca prawny Anna Sokołowska.

Wskazywała też, że podatnik, który nie godzi się z wysokością odsetek, może wszcząć postępowanie o ich ustalenie w prawidłowej wysokości.

– Osobne postępowanie co do odsetek, o którym mówi urząd, to tylko jeden z trybów możliwych do zastosowania w takiej sytuacji. Otrzymując ponaglenie, czyli sygnał, że wysokość wypłaconych spółce odsetek jest błędna, organ mógł sam je wszcząć, a nie bezczynnie czekać na to, co zrobi podatnik – dowodził pełnomocnik spółki, doradca podatkowy Krzysztof Skowroński.

NSA oddalił skargę. Zgodził się z WSA, że jeżeli organy wypłaciły odsetki, to choćby nawet naliczyły je nieprawidłowo – wykonały jednak swój obowiązek. Nie ma więc mowy o bezczynności – uzasadnił wyrok sędzia Krzysztof Stanik.

Dodał, że chcąc skutecznie zakwestionować wysokość odsetek, spółka mogła wystąpić o wszczęcie odrębnego postępowania wyjaśniającego tę kwestię. Wprawdzie ponaglenie organ mógł potraktować w taki sam sposób, ale nie musiał tego robić z własnej inicjatywy. W takiej sytuacji więc nie można zarzucać mu nieprawidłowości w działaniu, stwierdził NSA (sygn. I FSK 1311/06).