We wtorek rząd wydał rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków udzielania niektórych ulg w spłacie zobowiązań podatkowych stanowiących pomoc publiczną na restrukturyzację. Rada Ministrów wypełniła tym samym delegację zapisaną w art. 67 b § 5 ordynacji podatkowej. Chodzi o ulgi w spłacie zobowiązań podatkowych. Dotyczą odroczenia terminu zapłaty podatku albo zaległości podatkowej wraz z odsetkami za zwłokę lub rozłożenia jej na raty albo umorzenia w całości lub części zaległości podatkowej.
Beneficjentami tej pomocy mogą być przedsiębiorcy, którzy łącznie spełnią trzy warunki. Po pierwsze - znajdują się w trudnej sytuacji ekonomicznej. Po drugie - nie należą do grupy kapitałowej ani nie są przejmowani do takiej grupy (z pewnym wyjątkiem). Potrzecie - rozpoczęli działalność gospodarczą wdanej dziedzinie co najmniej trzy lata przed dniem wystąpienia z wnioskiem o udzielenie tej pomocy.
Oprócz tego muszą uczestniczyć w finansowaniu restrukturyzacji. Ich udział ma wynosić odpowiednio: 25 proc. jej kosztów wynikających z planu restrukturyzacji dla małych przedsiębiorców, 40 proc. kosztów - dla średnich, i 50 proc. - dla pozostałych. Niestety, przedsiębiorcy mogą nie zdążyć wykorzystać prawa do ulg w spłacie zobowiązań.
Rozporządzenie wejdzie w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia. Na razie nie zostało jeszcze nawet skierowane do publikacji. Jeśli stanie się to do końca tego tygodnia, to jest szansa, że w połowie przyszłego będzie ogłoszone w Dzienniku Ustaw.
Nietrudno więc policzyć, że zacznie obowiązywać w pierwszych dniach października. Przedsiębiorcy będą więc mieli niespełna trzy miesiące na opracowanie planu restrukturyzacji i pozytywne jego zaopiniowanie przez właściwy organ (radę nadzorczą lub zarząd) oraz złożenie wniosku do organu podatkowego - urzędu skarbowego czy celnego, wójta lub burmistrza.
W tym czasie musi się też zmieścić załatwienie sprawy przez organ podatkowy. Tymczasem zgodnie z art. 139 ordynacji ma on na to miesiąc, a w szczególnie skomplikowanych sprawach - nawet dwa.
Pomoc na restrukturyzację musi zaś zostać udzielona do 31 grudnia 2007 r., bo tylko tak długo będzie obowiązywało rozporządzenie RM. Komisja Europejska zezwoliła bowiem na obowiązywanie projektu programu pomocowego tylko do końca 2007 r., pod warunkiem że program ten zostanie dostosowany do wytycznych wspólnotowych opublikowanych w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej (C 244) z 1 października 2004 r.
Pytanie więc, dlaczego dopiero teraz rozporządzenie zostało wydane, skoro jego projekt zgłoszono do KE w ramach procedury przejściowej jeszcze w 2004 r., czyli przed naszą akcesją. Ciekawe też, ile kosztowały podatników prace nad rozporządzeniem, z którego przedsiębiorcom trudno będzie skorzystać.
Nowe rozporządzenie wejdzie w życie niemal w ostatnim momencie obowiązywania programu zaakceptowanego przez UE trzy lata temu. Krótki termin jego obowiązywania utrudni przedsiębiorcom działalność, zamiast ją usprawnić. Przepisy dotyczące ulg w spłacie zobowiązań podatkowych zawarte zostały w dwóch rozporządzeniach. Jedno obejmuje pomoc publiczną na szkolenia, drugie - m.in. nowe inwestycje. Przedsiębiorca, który spełni kryteria uprawniające go do skorzystania z pomocy publicznej, będzie musiał nie tylko przygotować biznesplan, ale także zapewnić środki na jego częściowe sfinansowanie. Uzyskanie zatem jeszcze w tym roku decyzji o udzieleniu pomocy publicznej wydaje się iluzją. ·
masz pytanie do autorki, e-mail: g.lesniak@rzeczpospolita.pl