Ma to on polegać na tym, że sprzedawca otrzyma od kontrahenta tylko kwotę netto, VAT będzie przelewany na specjalny rachunek bankowy pod kontrolą fiskusa.

W opinii mec. Rafała Mikulskiego z kancelarii Dentons wprowadzenie takiego mechanizmu ograniczy możliwość wycieku pieniędzy z tytułu VAT.

- Nie rozwiązuje ono jednak podstawowego problemu, czyli nie spowoduje, że uczciwi podatnicy unikną oskarżeń o oszustwa – zwrócił uwagę ekspert.