O tym, że fiskus ma apetyt na nowoczesne formy palenia, wiadomo było już od dawna. Teraz MF oficjalnie potwierdziło, że w resorcie powołano specjalny zespół „do spraw wypracowania systemowych rozwiązań w zakresie opodatkowania akcyzą e-papierosów". Ministerstwo nie podaje więcej szczegółów. „Żadne wiążące ustalenia na chwilę obecną nie zapadły" – napisało w liście do „Rz" biuro prasowe resortu.
Podatek mógłby tak naprawdę dotyczyć nie tyle urządzenia do palenia, ile raczej płynów do ich napełniania, zwanych e-liquidami. Chęć nałożenia podatku na ten stosunkowo nowy wynalazek wynika z coraz większej popularności e-papierosów i kurczenia się tradycyjnego rynku tytoniowego. Według szacunków fundacji CASE e-papierosy pali już 1,3–1,5 mln Polaków.