Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uwzględnił skargę podatnika, którego zażaleniem nie chciał się zająć fiskus. Sąd przypomniał jego urzędnikom, że każdy ma prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji. I nie można go ograniczać przez nadmierny formalizm.
Sprawa zaczęła się po tym, jak fiskus nadał rygor natychmiastowej wykonalności decyzjom dotyczącym VAT. Ich adresat uważał jednak, że nie było podstaw do natychmiastowego ich egzekwowania. Złożył zażalenie, które nie do końca spodobało się urzędnikom. Uznali, że nie spełnia ono wymogów formalnych, i dali podatnikowi siedem dni na usunięcie braków.