Tak uznał we wtorek Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE).
Orzeczenie odpowiada na pytanie prejudycjalne brytyjskiego sądu w sprawie opodatkowania VAT spółki, która prowadzi e-platformę sieci społecznościowej pod nazwą OnlyFans. A zasadniczy problem dotyczył tego, jak opodatkować kwoty wpłacane przez „fanów” i wypłacane „twórcy”.
Spółka naliczała VAT tylko od 20 proc. takiej wpłaty zatrzymywanej dla siebie.
Czytaj więcej:
Na tle sporu firmy z brytyjską skarbówką tamtejszy sąd powziął wątpliwości, czy jest zgodny z prawem UE przepis rozporządzenia Rady UE. Wprowadza on domniemanie, że podatnik uczestniczący w świadczeniu usług drogą elektroniczną, np. w sklepie z aplikacjami, działa w imieniu własnym, lecz na rzecz dostawcy usług. To oznacza, że sam jest świadczącym usługi, co przekłada się na zakres opodatkowania.
TSUE uznał, że Rada UE, przyjmując sporny przepis, ograniczyła się tylko do uściślenia dyrektywy VAT. Nie przekroczyła więc granic swoich uprawnień przez uściślenie, że prowadzący platformę taką jak OnlyFans jest usługodawcą.
Sygnatura akt: C-695/20.