Koniec stycznia każdego roku kalendarzowego to termin sprawozdawczy dla wielu obowiązków podatkowych, w tym dotyczących funkcji płatnika dywidend. Służy do tego deklaracja PIT-8AR, w której uwzględnia się wypłacone zyski.
Spółki będące podatnikami CIT mają w niej obowiązek oznaczyć wyłącznie rodzaj przychodu oraz wskazać miesiąc, za który należny jest podatek. Ten sam obowiązek mają podatnicy ryczałtu od dochodów spółek, tzw. estońskiego CIT.
Czytaj więcej:
Estoński CIT jest alternatywną formą opodatkowana CIT, która zasadniczo przewiduje odroczenie opodatkowania CIT do momentu podziału zysku wspólników, tj. osób fizycznych. Ustawodawca przewidział również odmienny sposób opodatkowania dywidend w PIT – odliczenie CIT następuje od kwoty podatku: 90 proc. CIT lub 70 proc. CIT – a nie od podstawy jego obliczenia.
Wypełnienie deklaracji PIT-8AR może być wyzwaniem dla spółek opodatkowanych tzw. estońskim CIT. Formularz nie instruuje bowiem o nowym mechanizmie opodatkowania. W deklaracji nie oznacza się wypłaconego zysku w danym roku kalendarzowym. W jednym miesiącu może zostać wypłacony „stary” zysk – opodatkowany na dotychczasowych zasadach – i jednocześnie zysk, tj. zaliczka z okresu estońskiego CIT.
Księgowi alarmują swoich doradców o problemach z rozliczeniem podatku. Niezbędna wydaje się interwencja ustawodawcy. W standardowym modelu opodatkowania CIT mechanizm jest „dwufazowy”, zapłacony CIT pomniejsza podstawę opodatkowania w PIT. Dla dochodu spółki 100 tys. zł PIT płacony jest według stawki 19 proc. od kwoty 91 tys. zł – gdy stawka CIT wynosi 9 proc., lub od kwoty 81 tys. zł – w przypadku 19 proc. CIT.
W systemie estońskim CIT i PIT opłacić należy od kwoty przeznaczonej do wypłaty. Pierwszy podatek spółka opłaca ze środków własnych, a wypłaty dla wspólników pomniejsza się o PIT już pomniejszony o część CIT.
Z czego wynikają problemy? Trudno powiedzieć. Może jednak w modelu estońskim nie mamy mechanizmu jednofazowego ani zupełnie odmiennych zasad opodatkowania dywidend?
W takim przypadku odmienny byłby jedynie sposób obliczenia PIT, podstawę obliczeń stanowiłby przychód – kasowo. O ile można tak wywnioskować z literalnego brzmienia przepisów, o tyle sprzeciwia się temu dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w wydawanych interpretacjach indywidualnych. Stanowisko fiskusa potwierdzają zaś wyroki sądów administracyjnych.
Sergiusz Felbur jest doradcą podatkowym w kancelarii KNDP Kolibski, Nikończyk, Dec & Partnerzy
—oprac. olat