Przychód z nieodpłatnego świadczenia powstaje wtedy, gdy jest ono realizowane w interesie pracownika. Ten warunek nie jest spełniony, jeśli pracownik dzwoni na koszt firmy, ale w celach służbowych. Tak wynika z interpretacji Izby Skarbowej w Katowicach.
Wystąpiła o nią firma, która finansuje pracownikom koszty używania służbowych telefonów. Także wtedy, gdy są na zwolnieniu lekarskim. W domu też załatwiają sprawy zawodowe. Aparaty są zwracane pracodawcy tylko w czasie dłuższej absencji (np. urlopu macierzyńskiego).
Firma zapytała, czy osoby, którym pokrywa koszty wykorzystywania telefonów podczas zwolnienia lekarskiego, uzyskują z tego powodu przychód. I czy musi potrącić im zaliczkę na podatek. Jej zdaniem przychód nie powstaje.
Fiskus zgodził się z tym stanowiskiem. Przypomniał, że przychodem z umowy o pracę są także nieodpłatne świadczenia. Kryteria powstania przychodu z takich świadczeń określił Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 8 lipca 2014 r. (sygn. K 7/13). Muszą być zrealizowane w interesie pracownika, a nie pracodawcy. Ten warunek nie jest w tej sprawie spełniony. Udostępnienie telefonów wyłącznie do celów służbowych jest świadczeniem służącym pracodawcy, a nie pracownikowi. Zatrudniony uzyska natomiast przychód wtedy, gdy będzie korzystał z aparatu do celów prywatnych, a koszty jego użytkowania poniesie firma.
Reasumując, jeśli telefon jest wykorzystywany jako narzędzie pracy (służy tylko celom służbowym), wydatki ponoszone przez firmę, związane z jego udostępnieniem i eksploatacją, nie stanowią przychodu pracownika z tytułu nieodpłatnych świadczeń. Gdyby telefon służbowy był używany na osobiste potrzeby, firma powinna taki przychód naliczyć.
Przypomnijmy też, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego warunkiem powstania przychodu jest zgoda pracownika na skorzystanie ze świadczenia. Poza tym uzyskana korzyść musi być wymierna i przypisana konkretnej osobie.
nr interpretacji: IBPB-2-/4511-339/15/AD