W opublikowanym w środę dezyderacie Komisja Finansów Publicznych zwróciła uwagę na problemy z traktowaniem tzw. opcji walutowych. Przeprowadzane w ostatnich latach kontrole skarbowe kwestionują zaliczenie w koszty wydatków na takie instrumenty, nawet gdy transakcje przynosiły przedsiębiorcom straty, a nie dochód. Dlatego posłowie zażądali od ministra finansów wydania interpretacji przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych w kwestii uznawania takich wydatków za koszty.
Problem dotyczy wielu przedsiębiorców, ale posłów skłoniły do wystąpienia (zresztą już drugiego na ten sam temat) kłopoty Zakładów Magnezytowych w Ropczycach oraz Odlewni Polskich. Na te pierwsze nałożono ponad 6,2 mln zł podatku. Firmy te, nastawione na eksport, zainwestowały w latach 2007–2008 w opcje zakupu walut, co gwarantowało im stały kurs złotego i chroniło w ten sposób przed stratami na ewentualnym wzroście jego kursu, a tym samym cen eksportowanych towarów. Gdy jednak w latach 2008–2009 złoty się osłabił, banki zażądały przedterminowej spłaty, firmy musiały to zrobić, ponosząc dodatkowe koszty. To jeszcze nie byłoby problemem, gdyby nie działania urzędów kontroli skarbowej, które uznały, że taka przedterminowa spłata nie może być kosztem.
Posłowie wezwali ministra finansów, by zinterpretował przepis art. 15 ustawy o CIT (dotyczący kosztów) w ten sposób, by umożliwić zaliczenie w koszty zarówno wydatków na nabycie opcji, jak i ich przedterminową spłatę. Zwrócili też uwagę, że polski rząd opóźnił do listopada 2009 r. wdrożenie europejskiej dyrektywy MIFID. Nakłada ona na banki obowiązek informowania o ryzyku towarzyszącym zakupowi instrumentów finansowych takich jak opcje walutowe.
Szefowa Komisji Krystyna Skowrońska (PO) powiedziała „Rzeczpospolitej", że spodziewa się odpowiedzi z resortu finansów już w przyszłym tygodniu. Wtedy też ma dojść do spotkania zainteresowanych przedsiębiorców z MF, by – jak to określa posłanka – „urzędowo wyjaśnić tę sprawę".
– Taki mediacyjny sposób wydaje się właściwy, tym bardziej że w założeniach nowej ordynacji podatkowej mediacje z organami podatkowymi mają odgrywać dużą rolę – zauważa Skowrońska.
Jak uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości?
– Oczekujemy od MF, że będzie na bieżąco monitorowało rynki finansowe i informowało przedsiębiorców, które inwestycje w instrumenty finansowe można bezpiecznie zaliczać w koszty – mówi posłanka. Jej zdaniem nie może być tak, że przedsiębiorcy poznają zdanie fiskusa w takich sprawach dopiero po kilku latach, kiedy do ich firmy wejdą kontrolerzy i nałożą podatek.