Zmiany w opodatkowaniu e-usług wymusza unijna dyrektywa. Choć jeszcze nie uchwalono stosownej nowelizacji polskich przepisów o VAT (odpowiedni projekt jest po konsultacjach społecznych), to resort finansów już zapowiedział akcję uświadamiającą. Kieruje ją do przedsiębiorców działających w tych branżach i świadczących usługi dla odbiorców niebędących podatnikami VAT z innych krajów Unii Europejskiej.
Jej elementem ma być zapowiedziana na 9 września (środa) konferencja, organizowana w Warszawie wspólnie z Komisją Europejską – zapowiedziało Ministerstwo Finansów. Nie podało jednak konkretnego programu ani szczegółów dotyczących zapisów.
Podstawowa zmiana, przewidziana już w nowym brzmieniu art. 5 dyrektywy 2006/112/UE. o VAT, polega na przeniesieniu miejsca świadczenia usługi z kraju dostawcy do kraju zamieszkania konsumenta korzystającego z usługi.
Przykładowo, oprogramowanie lub filmy kupowane dziś przez internet z firmy brytyjskiej przez konsumenta w Polsce są opodatkowane VAT według stawki obowiązującej w Wielkiej Brytanii, czyli 20 proc. Po zmianach w takim wypadku trzeba będzie zastosować stawkę polską, czyli 23 proc.
Dla firm spoza Unii, które będą chciały świadczyć tu usługi wz tych branżach, przewidziano uproszczony system rozliczeń, zwany po angielsku „Mini One Stop Shop" (MOSS). Dotyczy on rejestracji w konkretnym kraju UE na potrzeby rozliczeń podatkowych.
Chodzi w nim o to, by zamiast rejestrować się w krajach, w których są odbiorcy usług, zdecydować się na rejestrację w jednym kraju i centralnie rozliczać wszystkie transakcje. Kwoty VAT zapłacone przez takiego podatnika z tytułu transakcji w różnych krajach mają być przez lokalną administrację podatkową odpowiednio przekazywane do innych krajów UE.
Firmy świadczące e-usługi będą musiały zmienić swoją politykę cenową
Możliwość skorzystania z MOSS będzie dotyczyła zarówno podatników z krajów UE, jak i spoza. MF podkreśla w zapowiedzi konferencji, że zagraniczne firmy nadawcze, telekomunikacyjne i świadczące usługi elektroniczne będą mogły wybrać w tym celu właśnie Polskę.
Zdaniem Romana Namysłowskiego, doradcy podatkowego i partnera w Crido Taxand, największym wyzwaniem dla firm świadczących usługi elektroniczne będzie zdefiniowanie miejsca zamieszkania ich odbiorcy. Jest to bowiem kluczowe dla ustalenia stawki i innych zasad naliczania podatku obowiązujących w kraju, w którym mieszka konsument takiej usługi. W tym celu zapewne będą musiały zidentyfikować odbiorcę po jego numerze IP komputera czy numerze karty kredytowej, którą będzie płacił za usługi.
– Firmy już teraz powinny się zastanowić nad polityką cenową związaną z możliwą zmianą stawki VAT w stosunku do tych samych transakcji – sugeruje ekspert. Może się bowiem okazać, że ta sama usługa, świadczona z Luksemburga (gdzie stawka wynosi 15 proc), będzie obciążona wyższą o 8 pkt proc. stawką polską.
W opinii ekspertów i samego resortu finansów, system rejestracji MOSS będzie nie tylko opcją prawno-administracyjną, ale także szansą dla Polski na ściągnięcie tu inwestorów z zagranicy.
– To stawia wyzwanie dla naszych władz, nie tylko zresztą podatkowych, by stworzyć warunki prowadzenia biznesu zachęcające do rejestracji właśnie w Polsce. Wprawdzie nie musi oznaczać bezpośrednich korzyści budżetowych z tytułu VAT, ale każda taka inwestycja może dać miejsca pracy czy wpływy z podatku dochodowego – przewiduje Namysłowski.