Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną spółki, której fiskus zalecił korektę VAT po zbyciu wierzytelności (sygnatura akt: I FSK 1288/12).
Chodziło o korektę związaną z tzw. ulgą na złe długi (w stanie prawnym do końca 2012 r.). Z wniosku spółki wynikało, że w deklaracji VAT-7 za sierpień 2010 r. skorzystała z ulgi na złe długi. Kwota ulgi wynosiła 312 tys. zł, a cała wierzytelność prawie 2 mln zł.
W związku z pogarszającą się sytuacją finansową i brakiem możliwości odzyskania wierzytelności firma podjęła decyzję o jej zbyciu, co ostatecznie nastąpiło. W sumie spółce udało się odzyskać 700 tys. zł. Tuż przed zbyciem wierzytelności upewniła się w Krajowej Informacji Podatkowej, że nie będzie musiała zwracać skorygowanego wcześniej podatku. Dla pewności wystąpiła jeszcze o interpretację do izby skarbowej.
Odpowiedź fiskusa nie usatysfakcjonowała spółki. Jego zdaniem uregulowanie należności w jakiejkolwiek formie sprawia, że wierzyciel, który skorzystał z ulgi, ma obowiązek zwiększenia podatku należnego w rozliczeniu za okres, w którym to uregulowanie nastąpiło.
Podatnik zatem, który zbył za wynagrodzeniem wierzytelność na rzecz podmiotu trzeciego, a wcześniej skorzystał z ulgi, musi ją oddać, czyli ponownie skorygować.
Sąd pierwszej instancji zgodził się z fiskusem. Ostatecznie jednak NSA przyznał rację spółce. W ocenie sądu w stanie prawnym obowiązującym do końca 2012 r. podatnik, który po skorzystaniu z ulgi na złe długi zbył wierzytelność, nie musi korygować VAT.
Jak zauważyła sędzia NSA Maria Dożynkiewicz, wykładnia językowa nie pozwala na uznanie, że uregulowanie to to samo co zbycie. Po zbyciu wierzytelności nabywca nie dokonuje uregulowania pierwotnego długu. Nie zawsze też wierzytelność przestaje istnieć.
Dodatkowym argumentem jest to, że dopiero od 2013 roku ustawodawca wprowadził obowiązek korekty po zbyciu wierzytelności. Wyrok jest prawomocny.