Z danych Polskiego Związku Leasingu wynika, że od stycznia do maja tego roku wyleasingowano o 6 proc. więcej samochodów osobowych niż na początku zeszłego roku.
– Podatkowe aspekty na pewno pomagają w podjęciu decyzji – mówi Mariusz Włodarczyk, dyrektor zarządzający BZ WBK Leasing. – Przykładowo, klienci interesują się często możliwością podwójnego odliczenia VAT. Tak samo jak podczas zakupu auta osobowego od rat leasingowych (nawet już w czasie uiszczania opłaty wstępnej) możemy odliczyć 60 proc. VAT, nie więcej niż 6 tys. zł. Ale podczas jego wykupu po zakończeniu umowy ponownie skorzystamy z odliczenia. W sumie więc możemy pomniejszyć VAT o 12 tys. zł – dodaje Mariusz Włodarczyk.
Pozytywne interpretacje
Co ważne, fiskus akceptuje podwójne odliczenie (np. interpretacja Izby Skarbowej w Poznaniu, nr ILPP2/443-29/11-4/MR).
Nie ma natomiast ograniczeń w odliczaniu VAT od usług serwisowych. Potwierdza to m.in. interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie (nr IPPP1/443-348/13-2/Igo).
Jakie korzyści są w podatku dochodowym? Jeśli firma kupi samochód osobowy, musi go amortyzować przez pięć lat. W wypadku leasingu operacyjnego wrzuci wartość auta szybciej w koszty, umowa jest bowiem z reguły zawierana na krótszy okres (np. trzy lata).
Nie ma dodatkowej biurokracji
– Przedsiębiorca, który wykorzystuje samochód osobowy na podstawie umowy leasingu operacyjnego, może bez ograniczeń rozliczać w kosztach wydatki na jego używanie (zakup paliwa, opon i innych części, naprawy i przeglądy techniczne) – wyjaśnia Beata Hudziak, doradca podatkowy, partner zarządzający w 4TAX Group. – Nie musi prowadzić ewidencji przebiegu pojazdu ani wyliczać limitu kilometrówki, tak jak w wypadku najmu.
Dodaje, że ograniczenia są jedynie podczas rozliczania ubezpieczenia. Autocasco drogiego samochodu (powyżej 20 tys. euro) zaliczymy do kosztów tylko w części.
Firmy nie powinny już mieć kłopotów z rozliczaniem w PIT opłaty wstępnej, która często jest wyższa niż poszczególne raty. Sądy konsekwentnie twierdzą, że można ją zaliczyć do podatkowych kosztów jednorazowo, bez konieczności rozliczania jej w czasie. Bez względu na to, czy prowadzimy podatkową księgę przychodów i rozchodów czy też księgi rachunkowe.
Fiskus też już się na to zgadza. Wskazuje na to np. interpretacja Izby Skarbowej w Katowicach, nr IBPBI/1/415-178/13/ESZ.
Amortyzacja bez ograniczeń
Zaoszczędzić mogą też przedsiębiorcy, którzy wykorzystują drogie samochody osobowe. Jeśli je kupują, do kosztów zaliczą tylko odpisy amortyzacyjne do wysokości 20 tys. euro. Biorąc auto w leasing operacyjny, wrzucają raty w koszty podatkowe bez ograniczeń.
Od 1 stycznia tego roku obowiązuje także kilka korzystnych dla leasingu przepisów, np. ułatwiających dokonanie cesji umowy albo umożliwiających korzystniejszą wycenę ponownie leasingowanego samochodu.
Pamiętajmy jednak o tym, żeby korzyści podatkowe z leasingu nie przysłoniły aspektu ekonomicznego całej inwestycji. Może się bowiem okazać, że mimo podatkowych zysków rzeczywisty koszt nabycia auta (po zsumowaniu wszystkich płatności) jest wyższy niż w razie klasycznego zakupu.
Przed podpisaniem umowy warto więc przeprowadzić finansową symulację i spróbować ocenić, co jest dla nas bardziej opłacalne.
masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.wojtasik@rp.pl
Paweł Fałkowski, doradca podatkowy w kancelarii FL Tax
Przedsiębiorcy często oprócz podpisania klasycznej umowy leasingu operacyjnego samochodu osobowego decydują się też od razu na pakiet serwisowy. Od rat odliczają VAT z ograniczeniami (60 proc., nie więcej niż 6 tys. zł). Za usługi serwisowe (naprawy, przegląd, wymiana opon, mycie pojazdu) – w całości. Oczywiste jest więc, że dla przedsiębiorców korzystniej jest zapłacić więcej za serwis niż za samo udostępnienie auta. Trzeba jednak pamiętać o przyjęciu rozsądnych proporcji wynagrodzenia. Urzędy skarbowe akceptują taki podział usług, zgadzając się z argumentem, że są to dwa odrębne, niezależne od siebie świadczenia. Jeśli jednak okaże się, że nie odzwierciedla on rzeczywistości, fiskus może zakwestionować rozliczenie.