Od 1 kwietnia 2013 r. obowiązuje przepis stanowiący, że paragon fiskalny powinien zawierać nazwę towaru lub usługi, pozwalającą na jednoznaczną ich identyfikację (zob. § 8 ust. 1 pkt 6 rozporządzenia w sprawie kas rejestrujących). Wcześniej mowa była jedynie o umieszczaniu na paragonach tylko nazwy towaru lub usługi (ewentualnie opisu towaru lub usługi stanowiącego rozwinięcie tej nazwy). Nie było więc wprost wskazane, że nazwa towaru lub usługi na paragonie musi pozwalać na jednoznaczną ich identyfikację.

Nowy stary wymóg

Obowiązujący od 1 kwietnia wymóg oznacza konieczność wskazywania na paragonach szczegółowych nazw towarów lub usług. Wbrew pozorom nie jest to jednak obowiązek nowy. Już bowiem w wyroku z 9 marca 2010 r. (I FSK 63/09) Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że „podatnik powinien wystawiać paragony zawierające nazwy towarów na tyle szczegółowe, żeby – z jednej strony – pozwalały one organowi podatkowemu na weryfikację prawidłowości rozliczenia podatku, a z drugiej – zapewniały konsumentowi możliwość kontroli dokonywanych zakupów. Stosowanie na paragonach nazw grupowań towarów i usług jedynie według klasyfikacji PKWiU nie spełnia tych wymogów, skoro jedną z nadrzędnych funkcji paragonu jest umożliwienie konsumentowi sprawdzenia tego, co kupił i po jakiej cenie".

A zatem obowiązek określania na paragonach szczegółowych nazw towarów lub usług w istocie obowiązywał również przed 1 kwietnia 2013 r. Potwierdziło to Ministerstwo Finansów w opublikowanej na swojej stronie internetowej informacji. Przeczytać w niej można, że „nie jest prawdą, że obecnie akceptowane było prowadzenie ewidencji i stosowanie nazewnictwa bazującego np. na grupach towarowych w sposób niepozwalający na jednoznaczną identyfikację sprzedawanych towarów lub świadczonych usług".

Z kolei Izba Skarbowa w Poznaniu w interpretacji z  16 kwietnia 2013 r. (ILPP2/443-141/13-2/MR) stwierdziła, że „nieprawidłowe jest oznakowanie przez zainteresowaną towarów na paragonie fiskalnym, gdyż ujęte są nazwy towarów w ramach grup towarowych, a nie według nazw jednostkowych, co uniemożliwia ich właściwe przyporządkowanie do stawki podatku".

Techniczne możliwości

Jest to o tyle istotne, że przepisy przejściowe określone w rozporządzeniu w sprawie kas rejestrujących pozwalają podatnikom na użytkowanie dotychczasowych kas bezterminowo, z zastrzeżeniem, że w zakresie, w jakim istnieje techniczna możliwość dostosowania takich kas do nowych regulacji, na podatnikach ciąży obowiązek takiego dostosowania (do końca września 2013 r.). Teoretycznie regulacja ta nie dotyczy nazw towarów lub usług na paragonach, gdyż obowiązek wskazywania na paragonach szczegółowych nazw towarów lub usług nie jest – jak zostało wskazane – obowiązkiem nowym.

Mimo to w swoich wyjaśnieniach fiskus sugeruje, że egzekwowanie tego obowiązku rozpocznie się dopiero po 30 września 2013 r. Na przykład w cytowanej powyżej informacji Ministerstwa Finansów przeczytać można, że nowe rozporządzenie w sprawie kas „wskazuje, że z upływem 30 września 2013 r. podatnicy będą zobowiązani w pełni realizować przewidziany w przepisie wymóg wskazywania nazwy, która pozwoli na jednoznaczną identyfikację towaru lub usługi". Podobne stanowisko zajęła również cytowana powyżej Izba Skarbowa w Poznaniu.

Poziom szczegółowości

Wydaje się zatem, że jak na razie czytelnik może w miarę bezpiecznie stosować na wystawianych paragonach nazwy ogólne typu „papierosy", „zabawka" czy „gazeta" (mimo, że nie jest to w istocie rozwiązanie zgodne z przepisami). Czytelnik powinien być jednak przygotowany na uszczegółowienie przed 1 października 2013 r. nazw towarów stosowanych na paragonach.

Wątpliwości budzi kwestia jak bardzo szczegółowe powinny to być nazwy. W cytowanym wcześniej wyjaśnieniu Ministerstwa Finansów przeczytać można, że „sposób jednoznacznego identyfikowania towarów i usług jest ściśle związany z asortymentem towarów i usług, jakie podatnik oferuje. Oznacza to, że tak jak dotychczas, to od podatnika zależy, w jaki sposób dobierze on nazwę towaru lub usługi, tak aby jego klient mógł jednoznacznie zidentyfikować zakupiony towar lub usługę. Przepisy nie wykluczają przy tym – tak jak obecnie – stosowania skrótów, a dotychczasowa praktyka potwierdza, że podatnicy korzystają z tej możliwości".

Ministerstwo Finansów wskazuje również, że „jeżeli przykładowo podatnik dokonuje sprzedaży 5 gatunków jabłek i wszystkie są w jednakowej cenie, może on zaprogramować w kasie nazwę np. »jabłka«. Natomiast jeżeli sprzedaje np. kilka gatunków jabłek, które mają różną cenę za kilogram, powinien oddzielnie je identyfikować np. nazwą lub ewentualnie nazwą skróconą gatunku".

Z powyższego wynika, że Ministerstwo Finansów w niektórych przypadkach dopuszcza stosowanie stosunkowo ogólnych nazw towarów. Spośród wymienionych przez czytelnika towarów według mnie dotyczyć to może samochodzików, w których przypadku klienci najczęściej nie są zainteresowani nazwą konkretnego modelu. W związku z tym uważam, że w przypadku paragonów dokumentujących ich sprzedaż czytelnik może poprzestać na umieszczaniu wyrazu „samochodzik".

Tytuł i marka

Inaczej ma się według mnie rzecz w przypadku paragonów dokumentujących sprzedaż papierosów oraz tytułów prasowych. W przypadku tego rodzaju zakupów dla klientów jest o wiele bardziej istotne, jakiej marki papierosy kupili lub jaki konkretnie kupili tytuł prasowy. Dlatego też uważam, że w tym zakresie czytelnik nie może poprzestać na umieszczaniu na paragonach nazw ogólnych i musi określać również marki papierosów oraz konkretne nazwy sprzedawanych tytułów prasowych.

Autor jest doradcą podatkowym